Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aż 42 komisje szacują w woj. podlaskim straty – wymarznięcia zbóż ozimych

Redakcja
Jęczmień ozimy i rzepak najgorzej poradziły sobie z trudną, tegoroczną  zimą
Jęczmień ozimy i rzepak najgorzej poradziły sobie z trudną, tegoroczną zimą A. Wodzień
Choć ostatnia zima była bardzo ciepła, wystarczyło kilka dni dużych mrozów bez okrywy śnieżnej, by dokonać spustoszenia na polach. W województwie podlaskim straty (wymarznięcia zbóż) odnotowano na powierzchni 8 552 hektarów. Ujemnymi skutkami przezimowania dotknięte zostały 783 gospodarstwa.

Największe straty – pod  względem powierzchni – odnotowano w gminie Szu­działowo. Tu zmarzły uprawy zajmujące aż 2 tysiące hektarów (ucierpiały: jęczmień, rzepak, pszenica, pszenżyto, żyto), a straty zgłosiło 60 rolników. W gminie Narew straty mrozowe odnotowano na powierzchni tysiąca hektarów (w 50 gospodarstwach). Ucierpiały: pszenica, pszenżyto, jęczmień, rzepak. Natomiast w gminie Goniądz, choć wymarznięcia odnotowano na mniejszej powierzchni (600 hektarów), to dotyczą one największej liczby gospodarstw. Tutaj straty mrozowe zgłosiło aż 200 rolników.  Uszkodzone zostały uprawy jęczmienia ozimego oraz  psze­nicy ozimej.

Bardzo duże straty mrozowe odnotowano również na terenie gminy Orla. Tu ucierpiało 60 gospodarstw, a łączna powierzchnia upraw, które nie poradziły sobie z mrozami wynosi 585 hektarów.

Stosunkowo duże straty odnotowano też w gminach: Gródek (190 ha), Grodzisk (800 ha), Bielsk Podlaski (300 ha), Sidra (240 ha), Dąbrowa Białostocka (80 ha).

– Na razie trwają jeszcze szacunki, komisje robią raporty. Po zakończeniu ich prac podjęta zostanie decyzja odnośnie rodzaju pomocy dla poszkodowanych rolników – mówi Anna Idźkowska, rzecznik prasowy wojewody podlaskiego.

 

W najgorszym stanie po zimie były plantacje jęczmienia ozimego.

– Połowa upraw jęczmienia ozimego „wypadła”, została odorana – zauważa Andrzej Markowski, specjalista do spraw zbóż z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. – Natomiast druga połowa ledwo się trzyma.

Dodaje, że mocno ucierpiały też plantacje rzepaku. W następnej kolejności wymienia plantacje pszenicy i pszenżyta. Najlepiej przezimowało żyto.

Dzisiaj hodowla zbóż idzie w kierunku plenności. A odmiany plenne są mniej odporne na mróz.

– Ci rolnicy, którzy specjalizują się w produkcji zbóż, odorują nawet plantacje w „średnim” stanie – podkreśla  Andrzej Markowski. – Oni muszą mieć satysfakcjonujący plon.

A jakie mamy warunki do wzrostu zbóż jarych? Według specjalisty z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie nie najlepsze. Jest trochę za zimno. Zboża, które zostały zasiane bardzo wcześnie, zazieleniły się. Te późniejsze nie wyglądają za dobrze.

– Pogoda, jaką teraz mamy, nie sprzyja wzrostowi zbóż – mówi Andrzej Markowski. – Jest zimno. Wegetacja wprawdzie nie została wstrzymana, ale został wstrzymany rozwój zbóż.

Barbara Kociakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna