Największe straty – pod względem powierzchni – odnotowano w gminie Szudziałowo. Tu zmarzły uprawy zajmujące aż 2 tysiące hektarów (ucierpiały: jęczmień, rzepak, pszenica, pszenżyto, żyto), a straty zgłosiło 60 rolników. W gminie Narew straty mrozowe odnotowano na powierzchni tysiąca hektarów (w 50 gospodarstwach). Ucierpiały: pszenica, pszenżyto, jęczmień, rzepak. Natomiast w gminie Goniądz, choć wymarznięcia odnotowano na mniejszej powierzchni (600 hektarów), to dotyczą one największej liczby gospodarstw. Tutaj straty mrozowe zgłosiło aż 200 rolników. Uszkodzone zostały uprawy jęczmienia ozimego oraz pszenicy ozimej.
Bardzo duże straty mrozowe odnotowano również na terenie gminy Orla. Tu ucierpiało 60 gospodarstw, a łączna powierzchnia upraw, które nie poradziły sobie z mrozami wynosi 585 hektarów.
Stosunkowo duże straty odnotowano też w gminach: Gródek (190 ha), Grodzisk (800 ha), Bielsk Podlaski (300 ha), Sidra (240 ha), Dąbrowa Białostocka (80 ha).
– Na razie trwają jeszcze szacunki, komisje robią raporty. Po zakończeniu ich prac podjęta zostanie decyzja odnośnie rodzaju pomocy dla poszkodowanych rolników – mówi Anna Idźkowska, rzecznik prasowy wojewody podlaskiego.
W najgorszym stanie po zimie były plantacje jęczmienia ozimego.
– Połowa upraw jęczmienia ozimego „wypadła”, została odorana – zauważa Andrzej Markowski, specjalista do spraw zbóż z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. – Natomiast druga połowa ledwo się trzyma.
Dodaje, że mocno ucierpiały też plantacje rzepaku. W następnej kolejności wymienia plantacje pszenicy i pszenżyta. Najlepiej przezimowało żyto.
Dzisiaj hodowla zbóż idzie w kierunku plenności. A odmiany plenne są mniej odporne na mróz.
– Ci rolnicy, którzy specjalizują się w produkcji zbóż, odorują nawet plantacje w „średnim” stanie – podkreśla Andrzej Markowski. – Oni muszą mieć satysfakcjonujący plon.
A jakie mamy warunki do wzrostu zbóż jarych? Według specjalisty z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie nie najlepsze. Jest trochę za zimno. Zboża, które zostały zasiane bardzo wcześnie, zazieleniły się. Te późniejsze nie wyglądają za dobrze.
– Pogoda, jaką teraz mamy, nie sprzyja wzrostowi zbóż – mówi Andrzej Markowski. – Jest zimno. Wegetacja wprawdzie nie została wstrzymana, ale został wstrzymany rozwój zbóż.
Barbara Kociakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?