Sopocianki start w LM zaczęły od wyjazdowego zwycięstwa 3:2 z Volero Zurich. W minioną środę zaprezentowały się jednak fatalnie ponosząc klęskę na własnym parkiecie z Dynamem Kazań 0:3 (15:25, 19:25, 23:25).
- Popełnialiśmy dużo błędów własnych, w tym na pewno wygraliśmy klasyfikację z rosyjskim zespołem - gorzko żartował trener Trefla Alessandro Chiappini.
Już za tydzień "Atomówki" czeka ważne spotkanie z Modranską Prostejov. Mecz lidera PlusLigi Kobiet z AZS-em - na razie najsłabszym zespołem krajowych rozgrywek - wypada więc między ważnymi konfrontacjami. Chiappini być może pozwoli na występ rezerwowym, inna też powinna być koncentracja gospodyń. AZS i tak jednak musi się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności, by to wykorzystać. Szanse na sukces są minimalne, jak tydzień temu przeciwko wiceliderowi - Muszyniance.
- Spróbujemy coś zdobyć w Sopocie. Z Treflem u siebie przegraliśmy 0:3, ale po zaciętych końcówkach. Dziewczyny rozumieją powagę sytuacji, musimy walczyć całych sił w każdym meczu. Trefl dysponuje bardzo dobrymi atakującymi,. Jedyne sposoby na utrudnienie im gry to odrzucenie od siatki zagrywką i dobry blok - mówi trener AZS-u Władimir Wiertiełko.
Oba kluby łączy to, że ostatnio doszło w nich do poważnych zmian. Od 1 grudnia Konrad Piechocki przestał łączyć funkcje prezesa PGE Skry Bełchatów i Atomu Trefla Sopot. Ponownie w pełni poświęci się pracy w Bełchatowie. w AZS-ie z funkcji trenera AZS-u 21. listopada zwolniony został Wiesław Czaja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?