Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bach dobry na nerwy

Jacek Słomiński
Teresa Toczydłowska z Białegostoku jest jednym z niewielu psychologów w Polsce, którzy w swojej pracy terapeutycznej opierają się na technikach artterapii
Teresa Toczydłowska z Białegostoku jest jednym z niewielu psychologów w Polsce, którzy w swojej pracy terapeutycznej opierają się na technikach artterapii
Tańcem można leczyć depresję, muzyką - łagodzić ból i podnosić odporność organizmu, malowanie wycisza i uspokaja, a czytanie wybranych fragmentów z literatury i poezji może zmienić samopoczucie i sposób akceptacji siebie i innych.

Sylwetka

Sylwetka

Teresa Toczydłowska - psycholog, terapeuta pedagogiczny. Jest członkiem Stowarzyszenia Terapeutów Pedagogicznych oraz Sekcji Medycyny Psychosomatycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Pracuje w Centrum Humanum w Białymstoku.

Artterapia, czyli terapia przez sztukę, jest jedną z najnowszych terapeutycznych i diagnostycznych metod wykorzystujących twórczość w celach leczniczych. W Polsce dopiero zaczyna zdobywać popularność i uznanie.

Poprawia relacje między partnerami
Teresa Toczydłowska z Białegostoku jest jednym z niewielu psychologów w Polsce, którzy w swojej pracy terapeutycznej opierają się na technikach artterapii.

- Artterapia koryguje różne zaburzenia w organizmie środkami, które sięgają w głąb psychiki człowieka - mówi Teresa Toczydłowska. - Głównym jej zadaniem jest wyrównywanie poziomów emocjonalnych pacjenta. Wykorzystuje się w tym celu różne formy twórczości: plastyczne, muzyczne, literackie, teatralne.
Ten rodzaj terapii pomaga uzewnętrznić emocje, pragnienia, dążenia, myśli. Daje możliwość zmiany sposobu odbioru otaczającej rzeczywistości. Dzięki niej człowiek zaczyna nabierać dystansu do własnych, niekiedy ciężkich przeżyć, uczuć i doświadczeń. Z terapii przez sztukę korzystać może każdy bez względu na wiek, płeć i światopogląd.

Artterapia jest pomocna przy leczeniu depresji, lęków, uzależnień, poprawia relacje między partnerami, a często też dolegliwości ciała fizycznego, które przecież ściśle są związane z psychiką, tym, co przeżywamy (radości, smutki, lęki, traumy itp.).

- Terapia ta ma bardzo szerokie zastosowania i może pomóc przy wielu schorzeniach - mówi psycholog. - Zdarzało się nawet, że rozwiązywały się problemy bezpłodności spowodowane wcześniej blokadami psychicznymi.

Muzyka może uzdrowić
Słuchanie delikatnych tonów fortepianu likwiduje niestrawność, wzmaga bowiem wydzielanie soków trawiennych. Utwory Lutosławskiego pobudzają apetyt. "Bolero" Ravela zmniejsza stany depresyjne i lękowe. Osoby nerwowe powinny - jak radzi Toczydłowska - wsłuchiwać się w muzykę Bacha np. "Toccatę", agresywne powinny słuchać piosenek Beatlesów. Pieśni Schuberta rozładowują stres i zmartwienia miłosne. Kobiety w ciąży powinny słuchać piosenek Julio Iglesiasa, Nata King Cola i Franka Sinatry - polepszą one nastrój i samopoczucie. Podczas porodu najlepiej włączyć utwory Mozarta, które uśmierzają bóle - nawet bóle zębów. Gdy dziecko już się urodzi, można włączyć mu "Kołysankę" Brahmsa, przy której łatwo uśnie.

Istnieją szpitale, w których na sali operacyjnej płynie muzyka "Księżycowej sonaty" Beethovena. Pobudza ona organizm do wytwarzania tzw. hormonów szczęścia, łagodzących ból, zmniejszających napięcie mięśni, relaksujących ciało i umysł, zmniejszając odczucie lęku.

- Dźwięki działają na nas jak pewnego rodzaju masaż docierający do wszystkich struktur organizmu - wyjaśnia Toczydłowska. - Według Tybetańczyków, na ciele człowieka istnieje 26 punktów, które reagują na dźwięki. Połowa tych punktów odbiera drgania uspokajające, a druga połowa drgania pobudzające. Każda komórka ciała drga w swoim rytmie, ma swój ton. Cały organizm jest zdrowy, gdy panuje w nim harmonia, współbrzmienie wszystkich komórek bez fałszywych tonów.

Terapeutka przestrzega przed słuchaniem w nadmiarze ciężkiej muzyki metalowej i techno.

- Te rodzaje muzyki, które są, niestety, słuchane przez sporą część młodzieży, niszczą struktury energetyczne komórek, a szczególnie te, z których zbudowany jest układ nerwowy.

Jesteś zestresowany? Tańcz!
W choreoterapii, czyli leczeniu tańcem i ruchem, chodzi nie tylko o aktywizację ruchową. Rozwija ona także wyobraźnię i samodzielność. Pacjenci odgrywają sceny, pokazują ciałem przedmioty, zjawiska. Ważną częścią choreoterapii jest improwizacja. Daje ona pacjentom swobodę oraz samodzielność w kreowaniu sytuacji.

Teresa Toczydłowska poleca taniec jako bardzo miłą i radosną kurację:

- Podczas tańca powstają drgania, wibracje mięśni i innych narządów, zwiększa się elastyczność kręgosłupa, dzięki czemu kręgi ustawiają się w nim prawidłowo, krew z klatki piersiowej i jamy brzusznej łatwo przemieszcza się do kończyn dotleniając cały organizm, a jednocześnie spalając zgromadzony tłuszcz jako źródło potrzebnej do wykonywania wielu ruchów tanecznych energii. Ponadto poruszanie się w rytm muzyki bardzo rozluźnia i odpręża.

Pozytywnych efektów choreoterapii jest wiele. Najważniejsze z nich to: poprawa nastroju i koncentracji, pogłębienie i łatwiejsze nawiązywanie kontaktów interpersonalnych, odrzucenie zahamowań związanych z aktywnością ruchową. Oprócz leczenia depresji, pozytywne rezultaty terapeutyczne tańca osiąga się z pacjentami cierpiącymi na schizofrenię, upośledzenie umysłowe, lekkie porażenie mózgowe oraz zespół Downa.

W leczeniu sztuką psycholodzy sięgają też po biblioterapię, czyli terapię z wykorzystaniem literatury - książek, publikacji literackich, poezji. Taka terapia pobudza wyobraźnię, pozwala utożsamić się z bohaterami literackimi i na tej bazie przeanalizować własne problemy, dostrzec więcej rozwiązań. Dlatego ważne jest, aby rodzice często czytali dla swoich dzieci.

Biblioterapię stosuje się też wśród osób ciężko chorych i niepełnosprawnych, wśród osób uzależnionych, w procesie dydaktyczno-wychowawczym i terapii pedagogicznej.

Narysuj drzewo
Techniki artterapeutyczne są wykorzystywane nie tylko w leczeniu, ale także w diagnostyce, w dostarczaniu informacji o osobowości pacjenta, jego stanie emocjonalnym. Bardzo cenną pomocą w psychoterapii, a zwłaszcza w stawianiu diagnozy jest rysunek.

Teresa Toczydłowska uważa, że z metody tej szczególnie warto korzystać w przypadkach, w których występują trudności w kontakcie werbalnym, kiedy pacjent nie potrafi mówić o swoich problemach, wyrazić siebie za pomocą słów.

- Często stosuję w swojej pracy terapeutycznej częściowo zmodyfikowaną metodę interpretacji rysunku: dom - drzewo - osoba - mówi psycholog. - Na początku terapii proszę pacjenta, aby narysował na przykład drzewo. Ma do wyboru ołówek, kredki, farby, długopis. Najczęściej wybierany jest ołówek lub kredki, ale tylko 2-3 kolory. Rysunek drzewa dostarcza bogatego materiału na temat przeszłości badanego, a także jego cech osobowości, często też dolegliwości fizycznych organizmu. Podczas rysowania poruszane są treści nieuświadomione, często pochodzące z głębokich pokładów podświadomości i najczęściej pod postacią symboli. Na drzewo łatwiej jest projektować swoje nieświadome uczucia, emocje, potrzeby płynące z podświadomości. W wyrażaniu siebie poprzez rysunek nie ma świadomych zahamowań takich, jakie mogą wystąpić przy kontakcie słownym.

W diagnostyce artterapią bardzo duże znaczenie ma - podobnie jak rysunek drzewa - rysunek domu i osoby. Każdy nakreślony element dostarcza terapeucie cennych informacji. Nacisk kreski, kolor, wielkość rysunku, kontekst mają dla psychologa ogromne znaczenie.

- Poprzez odpowiednią terapię pierwotny rysunek, czyli ten stworzony na początku, zmienia się nieraz w bardzo wielkim stopniu. Często pacjent bierze nową kartkę i rysuje, maluje całkiem nowy obraz - w innych kształtach, barwach, kolorach. Tak jak pojawiają się te nowe elementy rysunku, tak też przebudowuje się dany problem pacjenta.

Nasza wrażliwość zmysłowa to niewyczerpane źródło przyjemnych odczuć. Dotyk, dźwięki, ruch, barwy, zapachy wykorzystujemy codziennie, żeby poprawić sobie nastrój po ciężkim dniu pracy czy stresujących przeżyciach. Każdy ma indywidualny sposób wpływania na zmianę swego samopoczucia. Jedni słuchają muzyki, inni oglądają ulubiony film lub spektakl teatralny, jeszcze inni biorą kąpiel lub podziwiają piękno przyrody spacerując po parku.

Harmonia naturalnych form zarówno przyrody, jak i tych wykreowanych przez człowieka, likwiduje wewnętrzne napięcie, zwiększa psychiczny komfort, jest źródłem refleksji, może inspirować do twórczych działań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna