Bądź ostrożny przy zakupie

- Na rynku już można spotkać auta, które były zalane podczas ostatniej powodzi w Polsce - ostrzega Paweł Kukiełka, prezes Rycar Bosch Service w Białymstoku. - Najczęściej sprzedający zatajają to, nie informując w ogłoszeniu, że taki fakt miał miejsce.

Specjalista dodaje, że możemy jednak w łatwy sposób zmniejszyć prawdopodobieństwo zakupu takiego samochodu. Po pierwsze, zwróćmy uwagę na podejrzanie niską cenę oferowanego auta. Może ona sugerować jego przeszłość.

Po drugie, warto poprosić o nazwę firmy ubezpieczeniowej oraz numer polisy i sprawdzić, czy nie było wypłacone odszkodowanie w związku z zalaniem.
Na umowie kupna-sprzedaży warto, by dotychczasowy właściciel podpisał, iż samochód nie został uszkodzony podczas powodzi. Prezes Rycaru zwraca uwagę, że takie zapisy niekoniecznie muszą mieć moc prawną. W umowach pomiędzy prywatnymi osobami mają zastosowanie ogólne przepisy prawa cywilnego, więc ewentualnego nieuczciwego sprzedawcę można pociągnąć później do odpowiedzialności z pozwu prywatnego w sądzie cywilnym.

Z praktyki wiadomo, iż widoczne ślady powodzi w aucie można w większości przypadków usunąć i nie jest to dużym kłopotem. Problem tkwi w częściach elektronicznych czy wiązkach elektrycznych auta, które po zalaniu wodą mogą ulec uszkodzeniu na długo po wysuszeniu. I nie da się tego w żaden sposób przewidzieć.

Każda wilgoć wpływa negatywnie na samochód, a przy zalaniach szczególnie. Często zalega ona długo w miejscach, z których po prostu nie da się jej usunąć i skutkuje to rdzewieniem, zaśniedzeniem styków itp. Nawet po kilku latach skutkuje to pojawiającą się rdzą czy usterkami elektroniki takiego auta.
Negatywny wpływ na samochód może mieć również pozornie nieszkodliwe przejechanie po dużej kałuży. Kontakt z wodą rozgrzanych, pracujących części pojazdu, takich jak tarcze hamulcowe czy alternator, powoduje często ich uszkodzenie w postaci odkształcenia tarcz czy pęknięć obudowy alternatora. Poza tym, nagłe wjechanie w dużą i głęboką kałużę może spowodować zaciągnięcie wody przez filtr powietrza do silnika, co może skutkować uszkodzeniem jednostki napędowej.

Katalizator nie przepali się, ale może dojść do pęknięć wewnątrz jego struktury, a pokruszony katalizator może zatkać rurę wydechową i auto nie będzie miało mocy.