Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bajtkowo. Dziur nie ma, ale spór trwa

Weronika Kowalewska [email protected]
- Tutaj miał być chodnik, jednak projektanci zdecydowali inaczej i wybudowali go po drugiej stronie, gdzie nikt nie chodzi - mówi Wiesław Maciorowski.
- Tutaj miał być chodnik, jednak projektanci zdecydowali inaczej i wybudowali go po drugiej stronie, gdzie nikt nie chodzi - mówi Wiesław Maciorowski. W. Kowalewska
Mieszkańcom wsi Bajtkowo nie podoba się projekt remontu drogi.

Nie rozumiem dlaczego urzędnicy marnują unijne pieniądze. Budowanie drogi dojazdowej do kilku działek to jakiś absurd, tym bardziej, że przebiega ona przez boisko - mówi Wiesław Maciorowski z Bajtkowa.

Spór między urzędnikami a kilkoma mieszkańcami wsi trwa już ponad dwa lata. Sprawa trafiła do sądu.

Droga już bez dziur

Za stan i utrzymanie drogi z Nowej Wsi Ełckiej do Białej Piskiej odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich. Jej remont rozpoczął się w 2011 roku. Wszyscy zgodnie przyznają, że była w fatalnym stanie. Prace dobiegają końca, jednak mieszkańcy wsi Bajtkowo mają wiele zarzutów do projektu.

- Po pierwsze nie było konsultacji społecznych. Po drugie prosiliśmy wszystkich, żeby chodnik wybudowali po głównej stronie drogi, a nie w polu. Jednak projektanci zdecydowali inaczej - mówi Wiesław Maciorowski.

Bajtkowo położone jest nad jeziorem, jednak wszystkie domy, cmentarz i kościół znajdują się po przeciwnej stronie. Nad jeziorem jest kilka działek rekreacyjnych.

To marnowanie pieniędzy

We wsi zakończyła się już budowa głównej drogi, jednak projektanci postanowili wybudować jeszcze jedną, równoległą do tej już istniejącej. Dzięki tej drodze łatwiejszy dojazd do swoich domków letniskowych będą mieli właśnie działkowicze.

- Przecież to jakiś absurd, ci ludzie przyjeżdżają tam tylko na wakacje. Sami nie chcieli tej drogi, ale urzędnicy postanowili inaczej. Dodatkowo zabrali kawał boiska i mojej działki. Teraz będę musiał z bydłem nadrabiać kilka kilometrów, żeby dostać się na swoją działkę - mówi oburzony Wiesław Maciorowski.

Obok drugiej drogi ma też powstać kolejny chodnik, chociaż mieszkańcy twierdzą, że nikt nie będzie z niego korzystał.

Pan Wiesław liczył również, że w trakcie remontu doczeka się wjazdu na swoją działkę, jednak i tym razem projektanci zdecydowali inaczej. - To nie jest projekt, tylko jakiś bubel - mówi Wiesław Maciorowski.

Jak tłumaczą urzędnicy WZD, za pomysł budowy drogi odpowiadają projektanci. Konsultacje społeczne się odbyły, nie będzie żadnych zmian w projekcie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna