Wczoraj, około godziny 15.30 dyżurny łomżyńskiej jednostki Policji został poinformowany o zaginięciu 26-latka w kompleksie leśnym w pobliżu miejscowości Baliki. Zaalarmowani funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Tam wstępnie ustalili, że grupa znajomych wracała samochodem z wypoczynku na Mazurach i podróżowała w kierunku Lublina.
Około godziny 14.00, na prośbę jednego z pasażerów - 26-latka, zatrzymali się na chwilę w lesie. Mężczyzna wyszedł z samochodu i poszedł w głąb lasu. Ponieważ długo nie wracał, znajomi zaczęli go szukać. Poszukiwania nie dały rezultatu, dlatego o zaginięciu postanowili powiadomić Policję. Policjanci, wspólnie z jednostką Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowogrodu rozpoczęli akcję poszukiwawczą, do której dołączyły też jednostki OSP z Mątwicy, Miastkowa i Zbójnej. Ze względu na fakt, że w pobliżu płynie rzeka Narew, dyżurny łomżyńskiej komendy zdecydował o przemieszczeniu w rejon poszukiwań także policyjnej łodzi motorowej. Do działań skierowany został również funkcjonariusz z psem patrolowo-tropiącym. Policjanci i strażacy dokładnie przeczesywali kompleks leśny, patrolowali przebiegające przez las drogi dojazdowe oraz główne ciągi komunikacyjne.
Około godziny 20.30 policyjny patrol operacyjny odnalazł 26-latka w pobliżu miejscowości Morgowniki. Zdezorientowany i zagubiony mężczyzna szedł poboczem od strony Dębnik. Jak powiedział szukającym go funkcjonariuszom, stracił orientację i zgubił się, a od momentu zaginięcia maszerował przed siebie szukając drogi powrotnej. Cały i zdrowy wrócił do współtowarzyszy podróży.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?