Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcelona zostaje w tyle wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii. Real wygra tytuł żelazną defensywą?

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
FC Barcelona
FC Barcelona LLUIS GENE/AFP/East News
Atletico Madryt zrobiło przysługę swoim rywalom z Realu, remisując z FC Barceloną 2:2 w środowym meczu La Liga. Jeśli Królewscy pokonają w czwartek Getafe, ich przewaga nad wiceliderem powiększy się do czterech punktów.

Mecz FC Barcelona - Atletico Madryt odbył się bez udziału publiczności, na trybunach Camp Nou rozwieszono za to 3000 koszulek, które po dezynfekcji trafią do kibiców. Dla fanów o słabszych nerwach zakaz wejścia na stadion mógł być szczęściem w nieszczęściu. Duma Katalonii straciła kolejne ligowe punkty po przerwie spowodowanej pandemią (wcześniej remisy z Sevillą i Celtą).

Gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, najpierw po samobójczej bramce Diego Costy ('11), później trafieniu Leo Messiego z rzutu karnego ('50). Atletico w obu przypadkach szybko wyrównywało celnymi strzałami Saúla z "jedenastek" ('19 i '62). Messi po strzale w stylu Panenki świętował 700. gola w karierze (630. dla Barcelony), wolałby jednak pewnie zdobyć trzy punkty. Zwłaszcza, że w czwartek Real Madryt, który po pandemii wygrał komplet pięciu meczów, może odjechać Barcelonie w tabeli. Jeśli Królewscy wygrają z Getafe, powiększą przewagę nad wiceliderem do czterech punktów. Do końca sezonu zostanie pięć kolejek, bez bezpośredniego meczu na szczycie.

ZOBACZ TEŻ:

Nic dziwnego, że posada Quique Setiéna wisi na włosku. Trener przed wtorkowym meczem miał dostać ultimatum - jeśli nie zdobędzie kompletu punktów z Atletico i Villarrealem, straci pracę jeszcze przed końcem sezonu. Wkrótce przekonamy się, ile było w tym prawdy. Trudno jednak nie dostrzec, że 61-letni szkoleniowiec nie ma dużego posłuchu w szatni. Ani pomysłu na to, jak zmienić sytuację. Jego tymczasowym następcą ma zostać trener rezerw, Francisco Javier García Pimienta.

Media nie wierzą w odrodzenie Dumy Katalonii w tym sezonie. „Barcelona wywiesiła białą flagę” - ogłosiła z okładki środowa „Marca”. „Droga wolna dla Madrytu” - dodał „As”. Dzienniki przewidują, że w czwartek Real, który po pandemii wygrał komplet pięciu meczów, odjedzie Barcelonie w tabeli. Jeśli Królewscy wygrają z Getafe, powiększą przewagę nad wiceliderem do czterech punktów. Do końca sezonu zostanie pięć kolejek, bez bezpośredniego meczu na szczycie.

W przeciwieństwie do Barcelony, która oba gole z Atletico straciła po rzutach karnych, Real wygląda znakomicie pod względem gry w defensywie. Trzy z pięciu ostatnich meczów zespół Zinedine’a Zidane’a zakończył z czystym kontem. W tym sezonie Los Blancos nie stracili bramki w połowie z 32. ligowych spotkań. W tym wszystkie bezpośrednie starcia z Barceloną (0:0 i 2:0) oraz Atletico (0:0 i 1:0).

ZOBACZ TEŻ:

- Dla nas nic się nie zmieniło. Wcześniej to Barcelona miała dwa punkty przewagi, teraz my jesteśmy liderem. Będziemy po prostu starali się jak najlepiej wypocząć przed kolejnym meczem. Nie jest łatwo utrzymać tak długą serię zwycięstw. Czeka nas sześć finałów, zrobimy wszystko by je wygrać - zapowiada Zidane.

Mecz Realu z Getafe w czwartek o godz. 22. na antenie Canal+ Sport 2. 45 minut wcześniej rozpocznie się mecz na szczycie Premier League pomiędzy Manchesterem City i Liverpoolem (21.15, Canal+ Sport). The Reds zapewnili już sobie mistrzostwo, do spotkania mogą więc podejść na luzie. Trener Obywateli Pep Guardiola zapowiada, że nowych mistrzów przywita na boisku szpaler utworzony przez jego piłkarzy. Nie wszystkim się to jednak podoba.

- Takie gesty nie są szczere. Kevin de Bruyne jest dziś pewnie najlepszym pomocnikiem świata, a ma oklaskiwać zawodników, którzy nie są godni zawiązać mu sznurowadeł? Nonsens - uważa były pomocnik Liverpoolu Danny Murphy.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Barcelona zostaje w tyle wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii. Real wygra tytuł żelazną defensywą? - Sportowy24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna