Bartosz Zmarzlik w 2019 r. wygrał cykl Speedway Grand Prix. Tegoroczny sezon serii rozpocznie się w maju, od rundy na PGE Narodowym. Wcześniej, na początku kwietnia, ruszy PGE Ekstraliga. Natomiast pierwsze starty wychowanka Stali Gorzów Wielkopolski już pod koniec marca w Skandynawii. - I zacznie się dziać - uśmiechał się 24-letni Zmarzlik. - Fizycznie i sprzętowo jestem gotowy. W tym tygodniu powinienem wyjechać na tor. Czekamy na dobre warunki, żeby można było zacząć testy. Także na Jancarzu (stadionie w Gorzowie im. Edwarda Jancarza). Myślę, że tydzień dwa i powinniśmy odpalić motocykle i zacząć warczeć.
Sportowiec 2019 r. w Polsce nad formą pracuje od przełomu listopada i grudnia. - To codzienne treningi, od poniedziałku do soboty, czas minął jak pstryknięcie palcami - opowiadał Zmarzlik. - Tok przygotowań się nie zmienił względem poprzednich lat. Siłownia, sala, dużo jeździłem na rowerze, byłem też na obozie z kadrą. Fajnie, bo nie lubię czekać na starty w domu. Może ucierpiał na tym czas prywatny, ale nic nie zakłóciło treningów. To dla mnie najważniejsze.
Jazda na rowerze w ramach przygotowań do startów w swojej dyscyplinie to coś, co łączy Zmarzlika i Roberta Kubicę. - Poznaliśmy się przy okazji konferencji Orlen Teamu. Szybko znaleźliśmy wspólny temat, jakim był rower. Kto wie, może podczas kolejnej zimy zrobimy sobie wypad na Teneryfę, by wspólnie potrenować? - uśmiechnął się Zmarzlik, który tej zimy dołączył do orlenowej rodziny.
- To dla mnie niesamowita sprawa, że trafiłem do tak elitarnego grona. Dzięki temu skorzystam też jako zawodnik, bo mogę czerpać wiedzę od kolegów z zespołu z innych dyscyplin - cieszył się indywidualny mistrz świata, który z Orlenem związany jest rocznym kontraktem.
Na jego motocyklu pojawi się logotyp polskiego koncernu. Poza tym wszystko zostaje po staremu.
- Mam pięć kompletnych podwozi. Lada moment dostanę cztery nowe silniki, które będę testował. Będę też korzystał z rocznych silników, które doprowadziły mnie do mistrzostwa świata. Może jeszcze któryś będzie na tyle żywotny, że w tym roku też da nam dużo radości. Generalnie mam dostęp do tego, co będę uważał za słuszne, by wykorzystać swój potencjał w stu procentach - podsumował żużlowiec, który nie zastanawia się nad rywalami, którzy mogliby mu zagrozić w tym sezonie.
- Mam jeszcze wiele marzeń i celów. Nie mówię o nich głośno, wolę robić swoje. W rywalizacji z innymi skupiam się na sobie - tłumaczy Zmarzlik, na którym wrażenia nie robią zmiany w Speedway Grand Prix. Zmieniona została punktacja i system kwalifikacji do cyklu. - W praniu zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie mnie oceniać, czy zmiany są dobre. Muszę się dostosować i robić swoje. Jestem od tego, żeby walczyć i wygrywać, a w przypadku porażek, analizować. Na decyzje władz nie mam wpływu - wzruszył ramionami zawodnik Stali Gorzów, która w poprzednim sezonie zajęła dopiero siódme miejsce.
- Na papierze wyglądamy zdecydowanie lepiej niż przed rokiem. Myślę, że udowodnimy to na torze. Nie wiem jak będzie, zrobimy wszystko, by było jak najlepiej - zapowiedział Zmarzlik, który nieustannie korzysta z rad Tomasza Golloba. - Tu nic się nie zmienia, wciąż jest dla mnie jak wujek - dodał z uśmiechem.
ZOBACZ TEŻ:
- Auta Roberta Kubicy... i rower. Czym jeździ na co dzień?
- Monster Energy Girls ozdobą nie tylko żużlowych emocji!
- Piękna Marcelina Rutkowska powiedziała "Tak!" na meczu NBA
- Marcelina Zawadzka w Africa Eco Race! Zobacz piękną Miss
- Bezkonkurencyjna i oszałamiająca podprowadzająca
- Jak wyglądały sportsmenki i partnerki sportowców na balu?
Robert Kubica o bolidzie Alfa Romeo Racing Orlen: Auto zrobiło na mnie pozytywne wrażenie
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?