Baseny bez wody

Kąpieliska

Kąpieliska

Wokół Bielska jest wiele miejsc, w których można popływać i wypożyczyć sprzęt. Godne polecenia są:
- Repczyce w Kleszczelach,
- Bachmaty w Dubiczach Cerkiewnych,
- Rzeka Narew (w okolicach Plosek i Wojszek),
- Żwirownia w Dubiażynie,
- Zalew w Topile (za Hajnówką),
- Zalew w Siemiatyczach,
- Siemianówka,
- Rzeka Orlanka (za Hołodami).

Tegoroczne upały sprzyjają kąpielom wodnym. Bielszczanie mają zazwyczaj w czym wybierać - mogą skorzystać z basenu krytego lub otwartego. Jednak przez kilka dni będą musiały wystarczyć im pobliskie rzeki i zalewy.
- Od poniedziałku do końca czerwca pływalnia miejska "Wodnik" będzie zamknięta, a od 1 do 10 lipca będzie pracować tylko na jedną zmianę, od godziny 14 do 22 - mówi Władysław Kuczyński, dyrektor pływalni.
- Na basenie zostanie przeprowadzona coroczna konserwacja urządzeń, zmiana wody - wylicza Ludmiła Krzywiec, kierownik administracyjno-gospodarczy basenu przy ulicy Kazimierzowskiej.
Po remoncie basen będzie funkcjonował tak jak poprzednio. Ceny biletów nie ulegną zmianie. Jedyną niedogodnością jest to, że w najbliższym czasie będzie on nieczynny.

Na powietrzu drożej
Wcześniej niż w poprzednich latach bielszczanie będą mogli wybrać się na basen otwarty przy ulicy Sportowej.
- Otwarcie basenu nastąpi 23 czerwca, może dzień później - mówi Andrzej Krzywiec, dyrektor bielskiego MOSiR-u.
Ceny biletów ulegną zmianie w porówniu do poprzednich lat. Ulgowy będzie kosztował 5 zł, czyli o 2 zł drożej. Normalny natomiast wzrośnie do 8 zł, czyli 3 zł więcej. Bielszczanie często korzystający z basenu będą mogli nabyć też miesięczny karnet za 30 zł.
- Ceny poszły w górę, ponieważ od kilku sezonów pozostawały na niezmienionym poziomie, a koszty użytkowania stale wzrastały - tłumaczy Andrzej Krzywiec.
MOSiR planuje przebudowę zarówno pływalni, jak i całego ośrodka przy ulicy Sportowej.
- Do końca lipca będziemy mieć gotowe plany przebudowy - mówi dyrektor.

Za darmo, ale niebezpiecznie
- A ja i tak wolę pojechać nad rzeczkę - mówi bielszczanin Grzegorz Romaniuk. - Tylko tam mogę poczuć przyrodę. Jest woda, trawa, można rozpalić ognisko, połowić ryby.
Wokół Bielska jest wiele miejsc, gdzie można popływać. Większość z nich jest jednak niestrzeżona. Korzystając z nich, trzeba jednak zachować dużą rozwagę.