Szkoła od dwóch lat stara się o modernizację swojej placówki i dobudowanie do niej sali koncertowej. Złożyła w tej sprawie wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jego losy rozstrzygną się już we wrześniu.
Imponująca budowla
Fundusze na inwestycję są jedyną przeszkodą w realizacji projektu.
- Właściwie wszystko jest już gotowe, brakuje tylko pieniędzy - mówi dyrektor szkoły Bernard Michniewicz. - Miasto przekazało nam, aktem darowizny, działki warte 120 tys. złotych.
Za dokumentację - 150 tys. złotych - szkoła zapłaciła ze środków własnych.
Inwestycja zapowiada się imponująco. Jedna czwarta starego budynku zostanie zburzona, pozostała całkowicie zmodernizowana i poszerzona o salę koncertową.
Przewidziana jest na 300 miejsc, ale jeszcze kilkadziesiąt dodatkowych foteli zmieści się na balkonie. Dach szkoły zostanie zdjęty, a całe drugie piętro podniesione. Przy okazji powstanie jeszcze jedna sala, w której mają być zamontowane organy piszczałkowe.
Miasto jest ze szkołą
Wiadomo, że ambitny projekt miałby większe szanse na realizację, gdyby szkoła posiadała tzw. wkład własny. Jedyną instytucją, która mogłaby ją wesprzeć jest urząd miasta. Naczelnik wydziału kultury Alicja Andrulewicz nie mówi "nie" i zapewnia, że zależy jej na rozwoju tej placówki.
- Prowadziliśmy już w sprawie dofinansowania inwestycji rozmowy w ministerstwie. Cały czas ją pilotujemy - wyjaśnia.
Wczoraj nie udało nam się uzyskać informacji, jakie szanse ma wniosek w ministerstwie kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?