Będą książki telefoniczne, ale zapłacimy za nie 5 zł

Kto nie odebrał na początku roku nowych książek telefonicznych, które wtedy rozdawane były za darmo, ten już ich bezpłatnie nie otrzyma. Telekomunikacja zmieniła bowiem formę dystrybucji spisów. Teraz książki abonenci będą otrzymywać pocztą.
- Spis otrzyma każdy klient, który zgłosi do nas, że jest zainteresowany książką - powiedział Mariusz Feliński, z Departamentu ds Public Relations TP SA w Olsztynie. - Książki będą dostarczane indywidualnie do abonentów. Nasi klienci będą pokrywać tylko koszty przesyłki.
Jednak koszty przesyłki to 5 zł. Abonenci TP SA są zdziwieni, że będą musieli za spisy zapłacić.
- Zgodnie z przepisami Telekomunikacja musi dostarczać spisy bezpośrednio do klientów. Stąd też konieczność opłacenia przesyłki. Sama książka jest bezpłatna - stwierdził Feliński.
Klienci TP SA, którzy będą zainteresowani otrzymaniem nowego spisu, powinni zatelefonować pod nr infolinii 0-800-110-135 i pozostawić tam swoje dane (imię i nazwisko oraz adres). Za połączenie Telekomunikacja pobiera opłatę jak za rozmowy lokalne. Klienci nie powinni jednak spieszyć się ze składaniem wniosków o dostarczenie im książki telefonicznej. Sprawą zajął się bowiem Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
- Książki telefoniczne z numerami prywatnych abonentów powinny być przekazywane konsumentom nieodpłanie. Wynika to z prawa telekomunikacyjnego. - stwierdziła Alina Urban, rzecznik prasowy UOKiK w Warszawie. - Pobieranie pieniędzy za dostarczenie książki pocztą kurierską, co planuje TP SA, jest w naszym odczuciu ukrytą forma opłaty. Dlatego już zwróciliśmy się do Telekomunikacji z prośbą o wyjaśnienia. Sprawa jest w toku.