Izabela Pietruczuk radna z klubu PO
Izabela Pietruczuk radna z klubu PO
Nie zgadzamy się na tak radykalną podwyżkę. Chcemy sprawdzić, czy inwestycje w zakładzie w Hryniewiczach wymagają aż tak wysokich nakładów pieniężnych. Natomiast jeśli okaże się, że od opłaty ekologicznej nie da się uciec - przyjmiemy to do wiadomości.
Prawie 90 proc. osób, spośród 254, które wzięły udział w naszej sondzie internetowej nie ma żadnych wątpliwości - proponowana przez władze miasta podwyżka opłaty za wywóz śmieci spowoduje powstanie kolejnych dzikich wysypisk w Białymstoku. Przeciwnego zdania jest jedynie 9,4 proc. osób. Mieszkańcy boją się, że po podwyżce wielu rodzin nie będzie stać na płacenie czynszu: - Ta podwyżka najbardziej uderzy w tych, którzy mają dużą rodzinę. Za każdą osobę trzeba będzie zapłacić o kilka złotych więcej. Już teraz niektórzy ledwo wiążą koniec z końcem - mówi Anna Mnich z Białegostoku.
Przypomnijmy, że obecnie, za wywóz 1 tony śmieci do Hryniewicz, trzeba zapłacić 89 zł. Władze miasta chcą, by od stycznia, kwota ta wzrosła do 220 zł: - To konieczne, bo o 60 zł wzrosła obowiązkowa opłata, którą musimy płacić dla Urzędu Marszałkowskiego. Poza tym musimy przeprowadzić szereg inwestycji na składowisku - tłumaczył Janusz Szymczukiewicz, prezes "Lecha".
Dziś białostoccy radni podejmą decyzję w tej sprawie. Większość będzie głosowała jednak przeciwko tak dużej podwyżce. Wszyscy domagają się wyjaśnienia o jakie inwestycje chodzi. I ile dokładnie trzeba będzie za nie zapłacić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?