Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie droższe OC? To wcale nie takie pewne

Piotr Walczak
W przypadku uszkodzenia mienia maksymalne stawki ubezpieczenia wzrosły z 300 tys. euro do 500 tys. euro
W przypadku uszkodzenia mienia maksymalne stawki ubezpieczenia wzrosły z 300 tys. euro do 500 tys. euro Fot. sxc.hu
Maksymalne odszkodowanie za szkody osobowe, czyli utratę zdrowia lub życia ofiar wypadku, wzrosło z 1,5 mln do 2,5 mln euro. W przypadku tzw. szkód na mieniu - z 300 do 500 tys. euro.

Opinia - Elżbieta Wójcik, wiceprezes Aviva Towarzystwa Ubezpieczeń Ogólnych SA:

Opinia - Elżbieta Wójcik, wiceprezes Aviva Towarzystwa Ubezpieczeń Ogólnych SA:

Nie przewidujemy zmiany składek OC związanej bezpośrednio z wejściem w życie wyższych limitów sum gwarancyjnych w ubezpieczeniu OC. Korekta taryf z tego tytułu może nastąpić wtedy, gdy dojdzie do zwiększenia wartości średniej szkody wskutek podniesienia limitów. Zmiana taryf jest indywidualną decyzją każdego ubezpieczyciela. Podejmuje on ją na podstawie analizy kosztowej w danej grupie ubezpieczeń. Argumentem na rzecz podwyżki stawek może być chęć poprawy wskaźnika kosztowego. Argumentem na rzecz obniżki - chęć zwiększenia udziału w rynku. Oczywiście zależnie od strategii danego ubezpieczyciela i sytuacji rynkowej. Decyzje cenowe coraz częściej podejmowane są w odniesieniu do wybranych kategorii klientów i pojazdów. Nie generalnie, bo ubezpieczyciele stosują teraz bardziej wyrafinowane narzędzia adekwatnej wyceny ryzyka. Szczególnie dotyczy to firm sprzedających ubezpieczenia w systemie direct, czyli przez telefon i Internet.

Na szczęście nie wszyscy ubezpieczyciele zapowiadają podwyżki polis OC. Na pewno też ewentualny wzrost cen nie będzie spowodowany rosnącymi sumami gwarancyjnymi. Są to maksymalne wysokości odszkodowania, na jakie może liczyć kierowca. Ich podniesienie to efekt wymogów Unii Europejskiej.

Co o zmianie przepisów sądzą towarzystwa ubezpieczeniowe?

- W PZU nie planujemy żadnych podwyżek cen polis OC - zapewnili nas pracownicy biura prasowego. - Nie patrzymy na konkurencję i na to, jak się ona zachowa w tej sytuacji.

Bardziej ostrożne w ocenach jest Link 4, choć dalekie jest od straszenia kierowców wzrostem cen.

- W najbliższym czasie rynek zapewne zweryfikuje realne ceny ubezpieczeń OC - powiedziała nam Agata Wiśniewska, dyrektor public relations w Link 4. - Jaki to będzie ruch? Na pewno nie w dół, ale także nie spodziewałabym się gwałtownych wzrostów. W naszym towarzystwie uważnie analizujemy zachowania rynku, jak i naszego portfela, co przekłada się na politykę cenową.

O ewentualne podwyżki i powód, dla którego miałyby one nastąpić, zapytaliśmy również Hestię.

- Zmiana cen to efekt nie tylko rosnących sum gwarancyjnych, ale nieustannie zwiększających się wypłat odszkodowań - wyjaśnia Grzegorz Blachowski, rzecznik prasowy STU Ergo Hestia SA. - Te ostatnie są już coraz częściej u nas na poziomie europejskim. Rynek zatem będzie poszukiwał równowagi. Ceny polis komunikacyjnych już idą w górę i nadal będą rosły. Dotyczy to całego rynku.

O klienta trzeba walczyć

Zdaniem ekspertów, istnieje wiele czynników pozwalających przypuszczać, że podwyższenie sum gwarancyjnych nie powinno spowodować długotrwałych podwyżek. Jednym z nich jest mocna konkurencja na naszym rynku.

- W Polsce działa naprawdę wiele firm oferujących ubezpieczenia komunikacyjne - uspokaja Michał Krzyżanowski, pełnomocnik zarządu ds. klientów strategicznych w Inter Partner Assistance Polska SA.

Według IPA, w związku ze specyfiką naszego rynku, drastyczne podwyższenie składek obowiązkowego ubezpieczenia OC, wbrew pojawiającym się obawom, jest mało prawdopodobne.

- Zakłócenie równowagi pomiędzy cenami OC a zarobkami Polaków mogłoby spowodować, że więcej osób unikałoby płacenia składek za ubezpieczenia obowiązkowe. Taka tendencja byłaby zagrożeniem dla innych użytkowników dróg w Polsce - twierdzi Jerzy Bieda z Inter Partner Assistance.

Choć zwiększenie sum gwarancyjnych ubezpieczeń OC nie powinno wpłynąć na wielkość składek, to według ekspertów IPA mogą na to mieć wpływ inne elementy.

- Potencjalnych powodów trwałego wzrostu cen OC w Polsce upatrywałbym raczej w czekającym nas wzroście wypłat odszkodowań z tytułu wypłacanych zadośćuczynień w ramach tych ubezpieczeń - mówi Jerzy Bieda. - Podobne efekty może mieć ewentualne pokrywanie kosztów leczenia ofiar wypadków drogowych z polis sprawców. Pomysł na wprowadzenie takiego rozwiązania miało Ministerstwo Zdrowia.

Są spore straty

Jak tłumaczy Wojciech Rabiej z porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl, faktem jest, że to konkurencja cenowa prowadzona przez samych ubezpieczycieli doprowadziła do istotnej erozji marż na ubezpieczeniach OC. Jest to teraz powodem zapowiadanego podniesienia składek.

Skokowa zmiana cen polis OC będzie więc prawdopodobnie spowodowana tym, że na sumie wszystkich ubezpieczeń wchodzących w skład ubezpieczeń komunikacyjnych rynek po prostu traci. W tym roku np. do polis OC ubezpieczyciele dopłacili ok. 10 proc., a stracili jednocześnie połowę zysków z polis casco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna