Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie dużo zamieszania

Tomasz Kubaszewski [email protected]
To, co najgorsze jeszcze przed nami. Prawdziwe problemy kierowców zaczną się wówczas, gdy robotnicy wrócą na wschodnią jezdnię ulicy Reja.

Remont tej newralgicznej arterii komunikacyjnej miasta trwa. Niemal codziennie na budowie dzieje się coś nowego. W końcu ubiegłego tygodnia zamknięty został wjazd na ul. Kowalskiego od strony Reja. Ale tylko na dwa dni. W weekend przejazd znów był możliwy.

Taka sytuacja potrwa przez kilka najbliższych tygodni. Raz wjazd będzie otwierany, raz zamykany. W tym ostatnim przypadku objazd wyznaczono równoległą do Reja osiedlową uliczką. Trzeba tu bardzo uważać, bo szosa jest wąska, a jeżdżą nią nawet miejskie autobusy.

Przy Kowalskiego rozpoczęła się budowa dużego ronda. Na poszczególnych etapach pojawią się dodatkowe utrudnienia, jak choćby konieczność skorzystania z tymczasowego objazdu przez auta zmierzające w kierunku Jeleniewa.

Jak skręcić w Pułaskiego?

Niebawem gotowe ma być rondo znajdujące się na drugim krańcu Reja, czyli przy ul. Bulwarowej. Zostanie wprawdzie otwarte, ale w pełni wykorzystane będzie jedynie przez krótki okres. Powód?

Zakończona zostanie budowa zachodniej jezdni Reja. Wtedy robotnicy wrócą na jezdnię wschodnią, którą ruch odbywa się w tej chwili. Zimą ubiegłego roku tę część inwestycji doprowadzono niemal do finalnego etapu. Teraz trzeba jeszcze położyć ostatnie warstwy asfaltu.

Cały ruch odbywać się będzie nitką zachodnią. Pojawią się, szczególnie dla większych pojazdów, problemy ze skrętem w lewo z Reja w kierunku Pułaskiego.

- Będzie to spore utrudnienie dla kierowców - mówi Romuald Koleśnik, dyrektor Miejskiej Dyrekcji Inwestycji. - Dlatego chcemy, aby przedłużenie ulicy Świerkowej, czyli ulica Tysiąclecia Litwy, było gotowe jak najszybciej.

Skomplikowane przedsięwzięcie

W ten sposób powstanie dodatkowe połączenie między Reja a Pułaskiego.
Ale i to nie jest takie proste. Pod skrzyżowaniem Świerkowej z Pułaskiego znajduje się mnóstwo różnego rodzaju instalacji. Teraz trzeba je poprzekładać.

- To znacznie bardziej skomplikowane przedsięwzięcie, niż wylewanie asfaltu - mówią drogowcy. Zapewniają jednak, że ruch na Pułaskiego odbywać się będzie cały czas. Innego wyjścia zresztą nie ma, bo to droga międzynarodowa i żadnego objazdu dla tirów wytyczyć się nie da.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna