Będzie lepszy zasięg

Sieci komórkowe, a zwłaszcza Polkomtel SA, operator Plus GSM, chce w naszym mieście stawiać swoje anteny. Dzięki temu ma polepszyć się jakość usług.

Jednak nie wszystkie próby kończą się sukcesem. Tym razem - przy ul. Kilińskiego 29 - udało się. Wczoraj na dachu bloku wyrósł maszt.

Co tam się dzieje?

Większość ełczan, która wczoraj rano przechodziła ulicą Kilińskiego, zadawała sobie takie pytanie. Na jednym z budynków "alpiniści" ustawiali kilkunastometrowy maszt. Jak ustaliliśmy, jego właścicielem jest operator sieci Plus GSM.

- Trzy lata temu od spółdzielni mieszkaniowej dowiedzieliśmy się o takiej propozycji. Żeby powstał maszt, zgodę muszą wyrazić mieszkańcy. Bez problemu podpisała się pod nią zdecydowana większość, ponad 90 proc. sąsiadów - mówi Maria Teresa Milewska, prezes wspólnoty mieszkaniowej.

Budynek, na którym wyrósł maszt, to blok kolejowy. Ma około 30 lat i wymaga ciągłych remontów. Dlatego pieniądze, jakie zaoferowała sieć komórkowa, były dużą zachętą.

- W zamian za zgodę, co miesiąc dostajemy 450 euro, czyli około 1,8 tys. zł. Te pieniądze przeznaczamy na fundusz remontowy - dodaje Milewska.

Trudno przekonać

To nie pierwszy blok, na którym Polkomtel chciał postawić swój maszt.
Kilka miesięcy temu przedstawiciele firmy próbowali przekonać do tego mieszkańców ul. Orzesz-kowej. Jednak bez skutku. Ełczanie obawiali się, że fale przekazywane przez anteny źle wpłyną na ich zdrowie. Mieli też wątpliwości, czy konstrukcja budynku wytrzyma ciężar anten.

Nie wiadomo ciągle, czy powstanie kolejny maszt, tym razem na os. Konieczki. - Ten nie będzie stał na budynku, lecz na ziemi. Ma mieć 32 metry wysokości - mówi Wacław Gasperowicz, naczelnik wydziału budownictwa w ełckim starostwie. - Ale budowie sprzeciwia się zarówno parafia, jak i mieszkańcy bloków spółdzielni mieszkaniowej Świt.

Wniosków o zgodę na budowę takich masztów jest tylko kilka w ciągu roku. Większość inwestycji wstrzymuje brak zgody lokatorów.