Zgodnie z porozumieniem pomiędzy wójtem gminy Ełk i prezydentem Ełku, obydwa samorządy mają wydać na te inwestycje 677 tysięcy złotych.
Miasto wyłoży 70 proc. tej sumy, zaś 30 proc. gmina. Józef Wiszniewski, sołtys Siedlisk, jest zadowolony z tej inicjatywy. - Dobrze, że wójt i prezydent potrafią wreszcie się ze sobą porozumieć - mówi. - Po ciągłych wojnach przyszedł czas na podanie rąk. Zyskają na tym mieszkańcy Siedlisk.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu miasto i gmina podpisały porozumienie o ponownym wejściu Miejskiego Zakładu Komunikacji na gminne trasy. Teraz obydwa samorządy chcą wspólnie inwestować w Siedliskach.
Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku, uzależnia jednak realizację odnowienia Siedlisk od zgody mieszkańców na budowę w ich miejscowości Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów.
- Jego powstanie jest dla nas bardzo ważne - mówi Tomasz Andrukiewicz. - Trudno byłoby wytłumaczyć ełczanom, że wkładamy duże pieniądze w Siedliska, a sami nic z tego nie uzyskamy.
Mieszkańcy Siedlisk w społecznych konsultacjach opowiedzieli się w 90 proc. przeciwko budowie u nich Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów. Konsultacje nie są wiążące, ale włodarze Ełku obawiają się, że jak rozpocznie się inwestycja, ludzie z Siedlisk mogą protestować.
- Zrobimy w Siedliskach porządek, ale mieszkańcy powinni zgodzić się na budowę nowoczesnego wysypiska - mówi Tomasz Andrukiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?