Będzie Podlaska Super Klinika!

Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny w Białymstoku, który właśnie dostał z budżetu państwa 490 mln zł, będzie niczym placówka w Leśnej Górze z serialu "Na dobre i na złe"!

Potrzebne nowe skrzydło
Choć szczegóły modernizacji są jeszcze dopracowywane, a koniec inwestycji nastąpi za pięć lat, już wiadomo, że remont czeka każdą klinikę w szpitalu. Teraz tylko kilka może poszczycić się nowoczesnymi warunkami pobytu dla pacjenta (m.in. kardiologia inwazyjna, neurochirurgia czy ortopedia). Po modernizacji wszędzie powstaną komfortowe sale dla chorych. Znajdzie się też miejsce na Klinikę Psychiatrii (która przeniesie się z Choroszczy) i bazę dla Kliniki Rehabilitacji. Będzie także dobudowany nowy blok operacyjny ze sterylizatornią i budynek, w którym zostanie ustawiony najnowocześniejszy sprzęt diagnostyczny do tomografii - tzw. PET (mają go tylko cztery ośrodki w Polsce, bo kosztuje ok. 50 mln zł). Przy szpitalu powstanie też wielopoziomowy parking.

- Aby wszystko pomieścić, dobudujemy jedno skrzydło szpitala, w miejscu obecnych pomieszczeń administracji i pralni - mówi prof. Lech Chyczewski, rzecznik Akademii Medycznej w Białymstoku, której podlega PSK.

Sto milionów rocznie
Blisko półmiliardowa dotacja dla publicznego szpitala jest prawdopodobnie największą tego typu w kraju. Za te pieniądze można wybudować od podstaw nowy, nowoczesny szpital. Władze AMB starały się o nie kilka miesięcy i same były zaskoczone tak szybką decyzją.

- Czeka nas ogromna praca, bo do wydania jest ok. 100 mln zł rocznie - mówi prof. Chyczewski. - Już zaczął działać specjalny zespół opracowujący koncepcję remontu i przebudowy, główne założenia będą gotowe w ciągu 2 tygodni, tak abyśmy mogli jak najszybciej zacząć poszukiwania architektów i wykonawców.