Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie się meldować w komendzie policji

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Tadeusz K. od wielu lat pełni w Suwałkach ważne stanowiska. Zaczął w okresie PRL-u. Za demokracji był szefem m.in. rządowej agencji "Odnowa” oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Tadeusz K. od wielu lat pełni w Suwałkach ważne stanowiska. Zaczął w okresie PRL-u. Za demokracji był szefem m.in. rządowej agencji "Odnowa” oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Archiwum
Suwałki. Tadeusz K., prezes Parku Naukowo-Technologicznego w Suwałkach, miał pośredniczyć w załatwianiu egzaminu na prawo jazdy.

Tak przynajmniej uważa policja. Egzaminator - Henryk G. pozostaje natomiast za kratkami do czasu uprawomocnienia się decyzji o tym, że będzie mógł wyjść na wolność za kaucją.

Tadeusz K. miał już być zatrzymany w środę. Okazało się jednak, że nie ma go Suwałkach. Przebywał na urlopie. Funkcjonariusze z wydziału ds. zwalczania korupcji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, którzy wyjaśniają sprawę egzaminu na prawo jazdy przeprowadzonego w Suwałkach, zostawili mu jednak wezwanie. W piątek K. pojechał do Białegostoku.

- Przedstawiono mu zarzut pośredniczenia w załatwieniu tej sprawy - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy policji w woj. podlaskim. - Po złożeniu zeznań został zwolniony. Prokurator zastosował jednak w stosunku do tego pana poręczenie majątkowe w kwocie 8 tys. zł oraz dozór policyjny.
Prezes jednej z najpoważniejszych suwalskich instytucji będzie musiał się więc regularnie meldować w miejscowej komendzie.

A gdzie kierowca?
Podobnie jak w przypadku pozostałych podejrzanych - egzaminatora Henryka G., który obecnie jest dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach oraz 68-letniego mieszkańca Ełku - przedstawiciele organów ścigania odmawiają odpowiedzi na pytanie, czy przyznali się do winy. Nie chcą też, dla dobra śledztwa, ujawnić żadnych okoliczności zdarzenia.

Na razie wiadomo jedynie tyle, że egzamin odbył się latem ubiegłego roku w Suwałkach. Łapówkę, której wartość także nie jest znana, miał wziąć Henryk G.
Dotychczas zarzuty przedstawiono również dwóm pośrednikom. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, gdzie jest osoba, która ten egzamin zdawała. Czyżby uzyskała w tej sprawie jakiś specjalny status?

Jeśli się potwierdzą...
Zbigniew Nikitorowicz, doradca marszałka województwa, któremu podlegają ośrodki ruchu drogowego, zapowiadał na naszych łamach, że gdy tylko potwierdzą się zarzuty wobec dyrektora G., straci on nie tylko stanowisko, ale też pracę. Na razie nie ma nawet informacji o jego zawieszeniu w obowiązkach.

W piątek sąd rozpatrywał wniosek o tymczasowe aresztowanie Henryka G. Prokuratura uzasadniała to obawą matactwa oraz wysoką karą. Sąd uznał, że dyrektor WORD-u może wyjść na wolność, jeśli wpłaci 10 tys. zł. Inaczej przez miesiąc będzie przebywał w areszcie. Jednocześnie zapadła decyzja, że do czasu uprawomocnienia się tego postanowienia (prokuratura zapowiada odwołanie), G. pozostanie za kratkami.

Czy będzie dymisja?
Próbowaliśmy zapytać Tadeusza K., czy zamierza podać się do dymisji. Jego telefon jednak milczał. Jeśli chodzi o obsadę kadrową suwalskiego parku, najwięcej do powiedzenia mają władze miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna