Będzie to jeden z najnowocześniejszych zakładów w Europie

Będzie to jeden z najnowocześniejszych zakładów nie tylko w Polsce, ale i w tej części Europy - mówi Edward Palczewski, prezes spółki Eko-Mazury, która jest odpowiedzialna za budowę nowoczesnego Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów w Siedliskach koło Ełku. Prace budowlane i montażowe idą tak sprawnie, że już na początku grudnia planowane jest uruchomienie sortowni.

Maszyny wyręczą ludzi
Budowa nowoczesnego wysypiska rozpoczęła się nieco ponad rok temu. Do Siedlisk trafią śmieci od 158 tys. mieszkańców z dwunastu mazurskich samorządów.

Sercem ZUO będzie hala sortowni. Obecnie trwa w niej montaż nowoczesnego systemu automatycznej segregacji odpadów. Składa się z sześciu separatorów optopneumatycznych. Dzięki nim z hałdy śmieci uda się wydzielić lekkie i ciężkie surowce wtórne takie jak papier, folia czy karton. A zatrudnieni w ZUO pracownicy będą jedynie kontrolować, czy urządzenia działają sprawnie.

Uruchomienie sortowni planowane jest na grudzień.

- Stopniowo będziemy zwiększać strumień odpadów, żeby sprawdzić jak działa urządzenie - dodaje Edward Palczewski.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wszystkie śmieci z dwunastu samorządów do Siedlisk przyjadą już w kwietniu.

Do tego czasu zakończy się też budowa trzech stacji przeładunkowych w Kośmidrach koło Gołdapi, Olecku i Białej Piskiej.

We wszystkich tych stacjach, tak jak i w Siedliskach, zostaną uruchomione punkty dobrowolnego gromadzenia odpadów. Każdy z nas będzie mógł przywieźć i bezpłatnie zostawić tam odpady wielkogabarytowe, budowlane czy stare urządzenia elektryczne i elektroniczne.

Żeby ZUO w Siedliskach mogło normalnie funkcjonować, potrzebny jest dogodny dojazd. Na razie wszystkie samochody na budowę i do starego wysypiska jeżdżą po starej, dziurawej drodze, nieprzystosowanej do ruchu tak ciężkich pojazdów.

Ale, jak zapewniają urzędnicy, prace przy nowej drodze rozpoczną się już w przyszłym roku.

Śmieci dzielimy na mokre i suche
Jak podkreślają specjaliści, same nowoczesne rozwiązania nie wystarczą, żeby za kilka lat nowa hałda śmieci nie była tak duża, jak na starym wysypisku w Siedliskach.

- Zachęcamy wszystkich do segregacji odpadów już we własnych domach. Wystarczy, że mieszkańcy oddzielnie będą zbierać suche i mokre śmieci - dodaje Edward Palczewski.

Suche odpady trafią do hali sortowni. Mokre natomiast, czyli resztki jedzenia, rośliny czy skoszona trawa - do kompostowni. A nawóz ten będziemy mogli później wykorzystać pod uprawy.