Będzie tu ładnie, ale później

Według wstępnych planów magistratu, skwer przy ul. Dworcowej miał być odnowiony przed nadejściem zimy. Jednak już teraz wiadomo, że zakończenia prac możemy się spodziewać dopiero na wiosnę. Skwer znajduje się pomiędzy dworcem PKS a PKP i od lat stanowi nie najlepszą wizytówkę miasta.

- Niestety, porządki się przedłużą, ale ciągle mieliśmy wiele innych prac do wykonania - mówi Joanna Kulikowska, zastępca burmistrza Moniek. - Przeprowadziliśmy m.in. remont miejskich ulic i rozpoczęliśmy prace przy kanalizacji - tłumaczy.

Dopiero przedwczoraj rozpoczęto wycinkę obumarłych i starych drzew. Kolejnym krokiem ma być zasadzenie nowych krzewów. Reszta planowanych działań stanowi już dość odległą przyszłość.

Mowa tu o zamontowaniu samoczyszczącej toalety z fotokomórką, która ma być zakupiona jeszcze do końca tego roku, ale jej lokalizacja również może ulec zmianie. Niewykluczone, że może ona stanąć na miejskim targowisku. A jej ewentualny montaż jest uzależniony od momentu położenia kanalizacji na skwerze.

Na wiosnę planowane jest również ułożenie nowych chodników i postawienie ławeczek.

- Nie chcieliśmy podejmować pochopnych decyzji, bo wiążą się ze znacznymi kosztami - zaznacza Kulikowska. - Jeżeli chodzi o ławeczki i toaletę, to chcemy wybrać takie, które będą zarówno ładne, jak i trwałe. Bo w innym wypadku mogą stać się łatwym łupem dla wandali - podkreśla.

Koszt nowoczesnej toalety wraz z montażem wynosi ok. 100 tys. zł. Również na pozostałe prace monie-cki urząd miejski będzie musiał przeznaczyć ok. 50 tys. zł.
Tymczasem przyjezdnych w Moń-kach wciąż będą witać piaszczyste i zaniedbane alejki, zniszczone krawężniki i dwie śmierdzące toalety toi-toi. Toteż większość mieszkańców nie jest zadowolona z tak wielkiej zwłoki.

- Jak zwykle, znowu wszystko się przeciągnie - narzeka Janusz Zubrycki z Moniek.