Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie wojna z prezydentem

Anna Perkowska [email protected]
- W najbliższych dniach zdecydujemy o formie protestu - mówi Maria Warwas, szefowa kupców z placu Inwalidów
- W najbliższych dniach zdecydujemy o formie protestu - mówi Maria Warwas, szefowa kupców z placu Inwalidów
Białystok Kupcy z placu Inwalidów przy ul. Jurowieckiej zapowiadają pikietę przed Urzędem Miejskim. Władze Białegostoku każą im wynieść się z placu do końca miesiąca!

Urszula Sienkiewicz, rzecznik prezydenta Białegostoku

Urszula Sienkiewicz, rzecznik prezydenta Białegostoku

Na dzień dzisiejszy decyzja jest taka, że kupcy do końca września muszą wynieść się z placu Inwalidów ponieważ nie złożyli deklaracji i nie spełnili warunków, które wcześniej zostały ustalone z władzami miasta. Wobec tych kupców, którzy nie opuszczą placu skierujemy sprawy do sądu.

Zdawało się, że wszystko jest już na dobrej drodze. Prezydent Białegostoku zgodził się, żeby kupcy zostali na placu Inwalidów do końca listopada. Oni mieli złożyć natomiast deklarację, że dobrowolnie opuszczą bazar przy ul. Jurowieckiej i przeniosą się z handlem na ulicę Andersa. To tu miasto przygotowało działkę. Decyzję w sprawie wydzierżawienia jej kupcom radni mieli podjąć 24 września podczas sesji rady. Jednak deklaracji poświadczonej notarialnie nie złożył żaden z kupców.
- Zanieśliśmy do prezydenta listę 90 kupców, którzy chcieli się przenieść. Jednak władze Białegostoku chcą, żeby każda z deklaracji była poświadczona notarialnie. A jaką my mamy gwarancję, że po złożeniu tych deklaracji, rzeczywiście zostanie nam wydzierżawiony plac przy ul. Andersa, skoro sesja jest 24 września. Nie chcemy podpisywać na siebie wyroku - mówi Maria Warwas, szefowa Stowarzyszenia Kupców z Placu XXX-lecia.
- Nawet sam fakt, że kazano nam poświadczyć notarialnie te deklaracje jest bulwersujący. Dla nas w sumie to jest koszt około 30 tysięcy złotych - mówi jeden z kupców.
Na razie handlujący na placu Inwalidów nie wiedza jeszcze jakie kroki podejmą, aby chronić swoje miejsca pracy. Niewykluczone, że wyjdą na ulicę lub będą pikietować przed Urzędem Miejskim.
Poniedziałek (17 września) był ostatnim dniem, kiedy prezydent mógł skierować projekt uchwały dotyczącej wydzierżawienia placu przy ul. Andersa, aby wprowadzono go do porządku obrad najbliższej sesji. Nie zrobił tego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna