Spis treści
- Czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon?
- Telefon w szkole. Co mówią przepisy? Komentarz MEiN
- Smartfony w szkole. Rzeczywistość mówi co innego?
- Czy uczeń może korzystać z telefonu na lekcji?
- Co w przypadku, gdy uczeń nie chce oddać telefonu lub ściągnąć słuchawek?
- W szkołach brakuje zrozumienia niektórych potrzeb uczniów oraz jasnych przepisów
- Będzie zakaz używania telefonów w szkole? Znamy rekomendacje Rady Dzieci i Młodzieży
- Apel o zakaz telefonów w szkołach. Ponad 10 tys. podpisów
Czy nauczyciel może zabrać uczniowi telefon?
To, czy uczeń może korzystać z telefonu w czasie lekcji, jest zazwyczaj zapisane w regulaminie szkoły. Ani w prawie oświatowym, ani w prawach dziecka nie znajdziemy wyszczególnionych przepisów dotyczących rzeczy osobistych uczniów i zarządzania nimi w czasie zajęć, jednocześnie art. 64 Konstytucji RP gwarantuje prawo do własności.
Co ciekawe, od 2017 roku Prawo oświatowe umożliwia szkołom wprowadzenie w przepisach wewnątrzszkolnych zakazu wnoszenia sprzętów do szkoły np. telefonu. Taki przepis jest jednak trudny do wyegzekwowania. Najczęściej więc szkoły pozostają przy zapisie nieużywania telefonów w czasie zajęć lub oddawania telefonów do depozytu.
Uczeń ma prawo posiadać telefon, a jego zabranie nawet na zasadach zgodnych ze szkolnym regulaminem (np. do depozytu na czas lekcji), musi odbywać się za wiedzą oraz zgodą ucznia i rodziców, o czym warto pomyśleć już na początku roku szkolnego. MEiN przypomina, że prawo nie pozwala też na całkowity zakaz przynoszenia telefonów do szkoły.
Telefon w szkole. Co mówią przepisy? Komentarz MEiN
Rzeczniczka MEiN Adrianna Całus-Polak w rozmowie z PAP przypomniała, że ustawa Prawo oświatowe stwarza podstawę ograniczania na mocy statutu szkoły swobody korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych i elektronicznych. Tym samym, jak tłumaczyła, statut może przewidywać nie tylko zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas zajęć, lecz również obowiązek ich składania na przechowanie w określonym miejscu podczas pobytu w szkole.
Jednak, jak podkreśliła rzeczniczka MEiN, w ocenie resortu edukacji ustawa Prawo oświatowe nie dopuszcza wprowadzania całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły.
Całus-Polak zaznaczyła, że ustawa Prawo oświatowe stwarza podstawę ograniczania na mocy statutu szkoły swobody korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych i elektronicznych. Tym samym, jak tłumaczyła, statut może przewidywać nie tylko zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas zajęć, lecz również obowiązek ich składania na przechowanie w określonym miejscu podczas pobytu w szkole.
Dlatego też rozwiązania w tym zakresie mogą być różne, zależnie od szkoły – od bardziej radykalnych, jak całkowitego zakazu używania takich urządzeń w szkole, po ograniczone do minimum liberalne zasady.
Smartfony w szkole. Rzeczywistość mówi co innego?
W polskiej edycji badania „EU Kids Online 2018” opublikowanego przez Wydawnictwo Naukowe UAM, ponad połowa uczniów (51,7 proc.) wskazała, że nauczyciele wyznaczyli zasady używania telefonów w szkole. „Interpretując ten wynik, musimy pamiętać, że to odbiór uczniów. Być może jest tak, że w większości szkół takie zasady są ustalone, ale nie są komunikowane uczniom i egzekwowani” – przypomnieli autorzy.
27 proc. badanych uczniów odpowiedziało, że nauczyciele sprawdzają, czy telefony komórkowe są wyłączone. Jedna czwarta (20 proc.) stwierdziła, że zabierają im telefony, gdy łamane są reguły ich użytkowania w szkole, a 6 proc. uczniów wskazało, że sprawdzają dane w ich telefonach, żeby wiedzieć, co uczniowie robią i z kim się kontaktują. Dwie ostatnie odpowiedzi, w ocenie autorów, bazują na arbitralnej władzy nauczyciela oraz mogą wiązać się ze sporami prawnymi.
Rzeczniczka Adrianna Całus-Polak, dopytywana przez PAP o możliwość wprowadzenia całkowitego zakazu używania telefonów w szkołach wskazała, że „w ocenie resortu art. 99 pkt 4 nie dopuszcza wprowadzania całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły, gdyż mogłoby to zostać ocenione jako nadmierne ograniczenie uprawnień właściciela rzeczy ruchomej”. Dodała, że resort edukacji nie planuje regulacji w zakresie używania telefonów na terenie szkół.
Czy uczeń może korzystać z telefonu na lekcji?
Korzystanie z telefonu w czasie lekcji nie jest praktykowane w szkołach. Uczniowie są często proszeni o wyłączenie, ściszenie i schowanie telefonów do plecaków lub odłożenie ich np. do specjalnego pudełka, szuflady, depozytu. O ile jest to zgodne ze statutem szkoły, a uczniowie wykonują polecenie nauczyciela dobrowolnie, wszystko odbywa się w poszanowaniu praw ucznia.
Co w przypadku, gdy uczeń nie chce oddać telefonu lub ściągnąć słuchawek?
Zdarza się, że niepokorny uczeń nie chce współpracować i uczestniczyć w lekcjach. Słucha muzyki lub gra na telefonie, a prośby o odłożenie sprzętu lekceważy. W takiej sytuacji nauczyciel może jedynie obniżyć zachowanie, skontaktować się z rodzicami, poprosić o konsultację z pedagogiem lub psychologiem szkolnym. Wykorzystać takie narzędzia pedagogiczne i wychowawcze, przewidziane regulaminem szkoły, które nie naruszają dóbr osobistych i godności ucznia.
Nauczyciel nie może bez zgody ucznia dotknąć jego przedmiotów i nimi zarządzać. Zgodne z prawem jest upominanie uczniów i próba wyegzekwowania uczestnictwa w lekcji, odłożenia rozpraszaczy. Uczniowie często dobrowolnie odkładają telefony do plecaków, ewentualnie odbierają je od nauczycieli po lekcji.
Jak wynika z relacji uczniów, odkładanie telefonu w czasie lekcji nie musi budzić konfliktu:
Co ważne, jak wyjaśnia Rzecznik Praw Obywatelskich, w sytuacji, w której telefon komórkowy został zarekwirowany zgodnie z zasadami obowiązującymi w szkole, przeglądanie jego zawartości przez osoby trzecie, np. nauczycieli, stanowi naruszenie prawa do prywatności i jako takie jest niezgodne z prawem. Podobnie nauczyciel nie może odczytywać prywatnej korespondencji lub — bez zgody ucznia — na forum klasy czytać notatki ucznia.
W szkołach brakuje zrozumienia niektórych potrzeb uczniów oraz jasnych przepisów
Szkoła w szerokim kontekście nie nadąża za zmianami społecznymi, pozostaje w wielu obszarach skostniała i bardzo zasadnicza.
Kwestia praw dziecka w szkole często powraca w dyskusjach, a na wiele z podnoszonych kwestii nie ma jasnych reguł. Dotyczy to również wychodzenia do toalety w czasie lekcji. Czasami trudno pogodzić zgodę na realizowanie oczywistych dla każdego człowieka potrzeb, zasad obowiązujących w szkołach, jak również ważnych aspektów kultury osobistej, szacunku ucznia do nauczyciela i odwrotnie, czy w końcu przepisów prawnych, którym podlegamy.
Znalezienie konsensusu może ułatwić przemyślana aktualizacja szkolnego regulaminu, tak, aby był zgodny z prawami dziecka i Konstytucją RP, a także komunikacja z rodzicami i współpraca z nimi mająca na celu podjęcie działań wychowawczych (warsztaty, rozmowy), aby ustalone zasady normalizujące funkcjonowanie uczniów na lekcjach (w tym swoboda korzystania z toalety w razie potrzeby) nie były nadużywane.
Będzie zakaz używania telefonów w szkole? Znamy rekomendacje Rady Dzieci i Młodzieży
„Ja już kilka miesięcy temu - na początku kadencji nowej Rady Dzieci i Młodzieży, działającej przy MEiN i skupiającej uczniów i studentów z całej Polski - poprosiłem dzieci szkolne i młodzież, żeby we własnym gronie skonsultowały we wszystkich województwach to, w jaki sposób podejść do tego zagadnienia” – wskazał szef MEiN podczas rozmowy w TV Trwam.
Podczas konferencji prasowej 3 lutego RDiM przedstawiła wyniki konsultacji prowadzonych w ostatnim kwartale 2022 roku. Jak podają członkowie rady, wzięło w nich udział w sumie 1587. Jednym z pytań zadawanych uczniom była właśnie kwestia użytkowania telefonów komórkowych w szkole. Zakaz korzystania z telefonów komórkowych zarówno podczas lekcji, jak i przerw - to rekomendacja Rady Dzieci i Młodzieży przy MEiN.
Przedstawiając rekomendacje dla ministra edukacji i nauki w sprawie korzystania z telefonów komórkowych w szkołach, Przewodnicząca Rady Dzieci i Młodzieży Aleksandra Horoszko podkreśliła, że w szkołach podstawowych telefony i inne urządzenia mobilne powinny być wykorzystywane wyłącznie za zgodą nauczycieli – albo w konkretnych celach edukacyjnych albo w nagłych przypadkach, np. jeśli uczeń musi skontaktować się z rodzicem.
Apel o zakaz telefonów w szkołach. Ponad 10 tys. podpisów
Za wprowadzeniem zakazu korzystania z telefonów w polskich szkołach opowiadają się działacze Centrum Życia i Rodziny. Przygotowali oni apel do ministra edukacji i zebrali pod nim ponad 10 tysięcy podpisów.
Prawo oświatowe nie dopuszcza wprowadzania całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły. Minister CZarnek zapowiada pracę nad przepisami, które uregulują kwestię telefonów w szkołach.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?