- Nie wykazał się realizacją podobnego projektu - tłumaczy zastępca prezydenta Ostrołęki Paweł Stańczyk.
Do przetargu wpłynęły oferty od pracowni projektowych z Czechowic-Dziedzic, Warszawy, Warszawy i Białegostoku (konsorcjum dwóch spółek) i Ostrołęki (z Wojewódzkiej Dyrekcji Inwestycji).
Zabrakło pracowni specjalizujących się w takich projektach, jak ostrołęcka pływalnia.
- Trudno powiedzieć, dlaczego się nie zgłosiły - mówi, rozkładając ręce, prezydent Stańczyk. I od razu uspokaja. - Firmy z branży wiedzą, że zamierzamy budować pływalnię. Na następny przetarg, który lada dzień ogłosimy, na pewno się zgłoszą. Nie chcemy jednak "odpuścić" warunku doświadczenia w podobnej realizacji. Lepiej zaczekać i mieć pewność, że projekt będzie robiła firma, która ma już podobne na swoim koncie.
Przekonuje też, że opóźnienie nie spowoduje "rozsypania się" harmonogramu prac nad największą z planowanych miejskich inwestycji.
- Na szczęście nie musimy dołączać gotowego projektu do wniosku o dofinansowanie budowy pływalni z funduszy unijnych. Będziemy równolegle przygotowywać ten wniosek i czekać na projekt - mówi.
Planowane otwarcie nowej pływalni to 2010 r. Wstępny koszt: 35 milionów złotych.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?