Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni na rybach

Magdalena Hirsztritt [email protected]
– Koledzy złowili tylko leszcza i lina, u nas brania marne. Ale liczy się relaks – mówią Kazik, Jarek i Janusz.
– Koledzy złowili tylko leszcza i lina, u nas brania marne. Ale liczy się relaks – mówią Kazik, Jarek i Janusz.
Piknik nad stawami na zakończenie dwóch projektów.

Bez pracy bezdomni nie mają szans na poprawienie swojej sytuacji życiowej.

Wczorajsze spotkanie w plenerze zorganizował dla swoich podopiecznych Dom dla Osób Bezdomnych i Najuboższych Monar-Markot. Nad stawami w Sędkach niedaleko Ełku spotkało się 19 mężczyzn.
Monar Markot prowadzi swój dom od dziewięciu lat. Przewijają się przez niego setki potrzebujących pomocy.

Obecnie w placówce jest 26 bezdomnych, miejsca jest dla 45 osób. - Prowadziliśmy dwa projekty, jeden współfinansowany z ełckiego starostwa - "Aktywizacja zawodowa osób bezdomnych" oraz "Bezdomni w akcji - remont przedszkoli" ze środków programu Działaj Lokalnie przy współpracy Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności - mówi Nikodem Kemicer, szef Monar-Markotu.

Projekt aktywizacji osób bezdomnych trwa od kwietnia i zakończy się w listopadzie. Większość podopiecznych Monar- Markotu ma zawód. Ale o pracę trudno, a pracodawcy raczej nie chcą zatrudniać osób bez stałego miejsca zameldowania. Poza tym trzeba wiedzieć, jak i gdzie szukać.

- Bezdomni śledzą oferty pracy, uczą się pisać CV. Jeden z przedsiębiorców zatrudnił pięć osób na umowę zlecenie przy budowie płotów. Kilka osób malowało też ławki i stoły oraz wykosiło teren na potrzeby naszego pikniku - o efektach projektu mówi koordynator Iwona Chojęta.

"Bezdomni w akcji - remont przedszkoli" dał zajęcie kilku mężczyznom, którzy odnowili plac zabaw i płot przy przedszkolu na ul. Warszawskiej. Za pieniądze z projektu zakupione zostały materiały, bezdomni pracowali za darmo. W ubiegłym roku podopieczni Monar-Markotu odnowili plac zabaw w przedszkolu przy ul. Słowackiego, jest już zamówienie na podobne prace w kolejnej miejskiej placówce.

Wczoraj, na zakończenie obu projektów podopieczni Monar-Markotu spotkali się na pikniku. Łowili ryby, choć brania były marne i odpoczywali na łonie natury. Były napoje, pyszny bigos i grochówka, a także potrawy z grilla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna