"Swoje ofiary wyszukiwał na podbiałostockich przystankach, gdzie samotnie oczekiwały na autobus. Wciągał je siłą do samochodu i wywoził do pobliskiego lasu, gdzie przynajmniej jedną z nich wykorzystał seksualnie", powiedział Radiu Białystok Artur Kuberski z prokuratury rejonowej Białystok-Północ.
Białorusina udało się zatrzymać dzięki 17-latce, którą powtórnie próbował zaatakować. Kiedy zatrzymał się na przystanku, zorientowała się, że to ten sam mężczyzna co wcześniej namawiał ją do nierządu. Udało jej się uciec i zapisać numery tablic rejestracyjnych.
Mężczyzna został zatrzymany i przebywa w areszcie. Jak podało radio Białystok - Białorusin "częściowo przyznał się do gwałtu na 14-latce". Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?