Białostoczanie to mają przes...! (wideo)

Dariusza Ochrymiuka z Podlaskiej Stacji Przyrodniczej Narew

- Z kawkami (potocznie nazywanymi wronami) problem niedługo sie skończy. One brudzą tylko wtedy, kiedy nie założą jeszcze gniazd. Nocują wówczas na wysokich drzewach i brudzą. Obecnie zaczynają one zakładać gniazda w parkach lub laskach. Gorzej jest z gołębiami one gnieżdżą się gdzie popadnie. Często wykorzystują wnęki w budynkach. Na to nic sie nie poradzi. Można jedynie je przeganiać i zasłaniać miejsca, gdzie mogłyby założyć gniazdo. Lepiej zrobić to wczesniej, zanim zniosą jaja. Gołębie nie są pod ochroną, ale niszczenie gniazd z pisklętami jest raczej niemoralne.

Podobny problem jest od lat pod Centralem. Ptaki wykorzystują wnęki w ścianie sklepu. Siedzą tam i... robią swoje. Brudzą przy okazji chodnik... i przechodniów.

- Kiedyś pobierałam pieniądze z bankomatu przy przystanku niedaleko Kina Pokój. W pewnym momencie zauważyłam, że coś na mnie kapnęło. Okazało się, że to gołąb siedzący na daszku - opowiada Ewa.

Najgorzej mieli mieszkańcy ulicy Piotrkowskiej. Mieli, bo problem jest już rozwiązany. Obcięto gałęzie i sprzątnięto chodnik. Do niedawna nie można było tamtędy przejść, aby nie pobrudzić sobie ubrania. - Nie raz spadała na mnie ptasia niespodzianka - skarży się Ula - Przez te ptaki musiałam zmienić trasę, którą chodziłam do pracy.

Ptaki brudzą nie tylko w Białymstoku:

- Przez park w centrum Sokółki nie da się przejść - skarży się Zygmunt - To nie jest miejsce do wypoczynku, tylko jakaś kloaka.

Nie lepiej jest w Mońkach:

- Ptaki sr..ą tu na potęgę - mówi rozgoryczona Ania - Wrony wykorzystują wnęki w fasadach budynków. Pod nimi przechodzą ludzie. Wszyscy muszą uważać na nogi i głowę. Nie ma na to rady.

Czy da się coś z tym zrobić?

- Coś na pewno należało by z tym zrobić, ale trudno powiedzieć co - zastanawia się Darek - Nie wytniemy przecież drzew, ale można byłoby polikwidować te gniazda.

To nie taki proste. Jeśli nie odstraszyło się ptaków zimą to teraz jest już za późno. Rozpoczyna się okres lęgowy, w którym nie można ptaków niepokoić - twierdzi Anna

- No cóż, każdy musi to robić, ludzie też - twierdzi Wojtek - Jakbyśmy nie karmili ptaków, to nie byłoby ich aż tyle i problem byłby mniejszy - kwituje.

A co Ty o tym sądzisz? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.