Zdaniem prokuratury 23-letnia Dominika S. zadała konkurentce cztery ciosy nożem, głównie w brzuch. Młoda kobieta miała uszkodzone jelito i pękniętą śledzionę, którą jej usunięto.
Dominika S., która wciąż przebywa w areszcie, nie przyznaje się do winy. Tak samo jak druga z oskarżonych – 22-letnia Karolina F. Jej śledczy zarzucają zacierania śladów przestępstwa i utrudnianie postępowania karnego. Grozi jej do 5 lat więzienia. Dominice S. – 25 lat, a nawet dożywocie.
Do zdarzenia doszło 18 czerwca tego roku w jednym z domów przy białostockiej ul. Miłosnej. Według naszych ustaleń odbyło się tam impreza urodzinowa, w której uczestniczyła Dominika S. Nad ranem, a było to około 5 godziny, na posesji pojawiła się grupa osób. Wśród nich pokrzywdzona Renata R.
– Z materiałów postępowania ewidentnie wynika, że kobiety znały się wcześniej i były w konflikcie – mówi Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Mało tego, tuż przed spotkaniem, dzwoniły do siebie. W momencie konfrontacji doszło do szarpaniny. Dominika S. miała przy sobie nóż kuchenny o 20-centymetrowym ostrzu. Padły ciosy. Renata R. doznała silnego krwotoku wewnętrznego. Świadkowie udzielili 25-latce pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe.
Jeszcze przed przyjazdem policji napastniczka i jej 22-letnia koleżanka próbowały zacierać ślady: zmyły plamy krwi, wyczyściły i schowały zakrwawiony nóż.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?