Oskarżony to wieloletni samorządowiec, były starosta bielski oraz były radny sejmiku wojewódzkiego. Sprawa karna dotyczy jednak przedterminowych wyborów wójta gminy Boćki w lipcu 2017 r. Odbyły się, bo z funkcji zrezygnował dotychczasowy wójt Stanisław Derehajło (obecny wicemarszałek województwa podlaskiego). Marek Ł. był jednym z czterech kandydatów na jego fotel. Dostał się do drugiej tury. Przed głosowaniem, jak ustalił sąd, wręczył jednemu z mieszkańców 50 zł, by postawił krzyżyk przy jego nazwisku.
Boćki: Surowe kary za kupowanie głosów podczas przedterminowych wyborów wójta Bociek
- 30 lat pracowałem na swoje nazwisko w życiu publicznym. To pomówienie jest dla mnie niszczące - mówił Marek Ł. dwa tygodnie temu na rozprawie odwoławczej. Chciał oczyszczenia z zarzutów lub ponownego procesu.
W czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił jednak apelację obrony i utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Tym samym orzeczenie jest już prawomocne. W tej samej sprawie skazana została również członkini sztabu wyborczego Ł. oraz mężczyzna wspierający jego kampanię. Oni wręczyli trzem osobom 100 zł oraz butelki wódki. Wyrok: po pół roku więzienia w zawieszeniu.
- Zachowanie, za które skazani zostali oskarżeni, jest niczym innym jak tzw. korupcją wyborczą. W celu zapewnienia prawidłowego przebiegu wyborów, swobody głosowania, takie zachowania muszą być piętnowane z należytą surowością - mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Dorota Niewińska z Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Dodała, że korupcja wyborcza praktycznie występuje wyłącznie przy okazji wyborów samorządowych, gdyż wówczas wymagania liczby głosów są dużo mniejsze do uzyskania mandatu.
Podejrzany o korupcję wójt chce wyjść na wolność
Kupione głosy w wyborach wójta gm. Boćki, Markowi Ł. i tak nie pomogły. Przegrał - zdobył 46,5 proc. poparcia. Przegranego procesu nie chciał komentować. Wycofał się z życia publicznego. Prowadzi własną firmę.
Już wcześniej prawomocnie skazani zostali dwaj mężczyźni, którzy przyjęli „łapówki”. Jeden z nich dostał karę 3 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, drugi 3 miesięcy „bez zawiasów”, ponieważ był wcześniej karany.
Oskarżeni i obrona kwestionowała ich wiarygodność. Podkreślali, że to osoby o wątpliwej reputacji, uzależnione od alkoholu, co mogło wpłynąć na ich zdolności zapamiętywania faktów, kilkukrotnie zmieniali swoje wyjaśnienia. Nie umknęło to uwadze sądu. Uznał on jednak, że co do głównych okoliczności rozbieżności nie było. Po za tym skazani potwierdzając, że przyjęli pieniądze i alkohol za oddanie głosu na Marka Ł., obciążali samych siebie.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?