Oskarżyciel publiczny uważa, że kara jest zbyt łagodna. W odwołaniu domaga się jej zaostrzenia do 5 lat więzienia i 81 tys. zł grzywny. Obrona z kolei kwestionuje winę i wnosi o oczyszczenie oskarżonego z zarzutów lub cofnięcia sprawy do ponownego rozpoznania. W tym tygodniu sprawa trafiła na wokandę Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Wyrok 13 kwietnia.
Zarzuty wobec Czeczena obejmują okres od (co najmniej) czerwca 2014 r do października 2015 r. Zdaniem sądu I instancji nie tylko organizował przemyt osób, ale też kierował z inną osobą, zorganizowaną grupą przestępczą, która się tym trudniła. Gang działał na terenie Warszawy oraz Rosji i krajów bałtyckich (Estonii, Łotwy i Litwy) oraz Niemiec, Francji, Słowacji, Czech i Austrii. W skład grupy mieli wchodzić obywatele Polski i Rosji, zajmującą się organizowaniem nielegalnego przewozu i przekraczania granicy Polski przez osoby narodowości czeczeńskiej i obywateli Wietnamu.
Kilka miesięcy temu Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał oskarżonego za winnego. Prócz kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, grzywny w wymiarze 40 tys. zł, orzekł też przepadek równowartości korzyści majątkowych osiągniętych z przestępstw. Ten wyrok wciąż jest nieprawomocny.
Zobacz także: Sztabin. Nielegalny imigrant z Afganistanu schował się w tirze z cytrynami. Chciał wysiąść we Francji. Ale się zagapił
Prawomocnym wyrokiem zakończyła się za to sprawa członków innej grupy przestępczej zajmującej się także przemytem cudzoziemców, m.in. przez woj. podlaskie. W czerwcu ub. r. Temida utrzymała orzeczenia skazujące wobec trzech ostatnich członków gangu (Rosjanin i dwóch Polaków) skazanych przez sąd w Suwałkach. Chodzi o grupę działającą w latach 2014-2016 r. na terenie Polski, Rosji i tzw. krajów nadbałtyckich. Jej członkowie organizowali nielegalny przewóz i przekraczanie granicy RP obcokrajowcom bez wymaganych uprawnień. Mowa m.in. o obywatelach Rosji narodowości czeczeńskiej i obywatelach Wietnamu. Były to osoby dotransportowane od granicy litewsko-polskiej lub uciekające z ośrodków dla uchodźców w Polsce.
Regułą było przewożenie migrantów, którzy docierali do Warszawy, a następnie do krajów Europy Zachodniej. W tym celu wytypowany kierowca wypożyczał samochód, którym odbierał migrantów ze wskazanego miejsca i odwoził ich pod wskazany adres - z reguły we Francji lub Niemczech.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?