Białystok. Kąpielisko na zalewie Dojlidy zamknięte do odwołania. W wodzie wykryto groźne bakterie! (zdjęcia, wideo)

Jak mówi Paweł Orpik, dyrektor Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Białymstoku – stan wody monitorowany jest regularnie i ostatnie badania potwierdziły zbyt wysokie stężenie enterokoków (560 jednostek, przy górnej granicy 400). To oznacza, że plażowicze nie będą na razie mogli korzystać z kąpieli.

Teren kąpieliska został odgrodzony taśmą, wywieszono też czerwone flagi oznaczające zakaz wstępu. Ratownicy pilnują, aby nikt nie wchodził do wody i informują plażowiczów o ograniczeniach.

Zobacz także: Plaża miejska Dojlidy za darmo. Zakaz kąpieli do odwołania. Prognoza pogody (zdjęcia)

Zakażenie bakteriami paciorkowca kałowego (enterokoki) to bardzo poważna sprawa. Jak mówi Urszula Połowianiuk, zastępca państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Białymstoku – Enterokoki są szczególnie niebezpieczne dla dzieci, kobiet w ciąży i osób z obniżoną odpornością. Powodują zakażenia układu moczowego – pęcherza, nerek, cewki moczowej - i rozrodczego.

Jak długo kąpielisko pozostanie zamknięte?
- Pobraliśmy kolejne próbki wody i jeśli wrócą do normy, wówczas otworzymy kąpielisko - tłumaczy dyrektor BOSiR. Jednocześnie zachęca do korzystania z innych atrakcji Plaży Miejskiej w Dojlidach.

Plażowicze są jednak zawiedzeni.
- Nie wiedziałam, że nie można się kąpać – mówi pani Halina, która przyjechała na wakacje z Warszawy. – Jest tu pięknie, pogoda fantastyczna, tylko szkoda że nie można popływać. No, ale ja uwielbiam się opalać, więc nie jest źle.

Odwiedzający plażę w Dojlidach korzystają też z siłowni pod chmurką, placów zabaw dla dzieci, a także łowiska znajdującego się poza kąpieliskiem.

- My będziemy grali w piłkę siatkową. Mamy też koce, więc będziemy korzystać ze słońca – mówią Mateusz i Zuzia z Białegostoku, którzy dodają, że plusem zamknięcia kąpieliska jest brak tłoku na plaży. – Jeśli ktoś chce, to na pewno znajdzie tu coś dla siebie.