Nagroda Grand Prix bezapelacyjnie przypadła 4-osobowemu zespołowi Zielony Dżinks. Grali na przeróżnych instrumentach.
A jakie dziwne instrumenty pojawiły się jeszcze na "Franciszkiadzie, czyli Graniu na byle czym"? Były plastikowe butelki, arbuz, kieliszki, koło od roweru, piła, suszarka. Pan Dariusz zagrał na trawie i instrumencie nazwanym przez niego... "Fiu fiu". Nie zabrakło też najbardziej znanego "gwizdka" świata, czyli Tomasza Mieszkuńca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?