Pacjentka trafiła do USK w nocy z środy na czwartek. Zarówno matka jak i dziecko przebywają w izolacji.
- Kobieta przebywała na kwarantannie i w warunkach domowych urodziła dziecko. Później została przewieziona do USK, chociaż nie jesteśmy szpitalem jednorodnym. Oczywiście udzieliliśmy pomoc pacjentce i przyjęliśmy ją na oddział, ale jednocześnie musieliśmy wdrożyć procedurę bezpieczeństwa - informuje Katarzyna Malinowska - Olczyk - W tej chwili SOR położniczy jest zamknięty. Pacjentki przyjmowane są bez zmian do szpitala, ale do budynku mogą wejść tylko przez SOR główny.
Pacjentka USK została przewieziona na oddział w 12. dniu kwarantanny. Kiedy osoba przebywająca w domowej izolacji informuje o pojawieniu się objawów zakażenia koronawirusem, specjalnie przygotowana karetka transportuje ją do najbliższego szpitala zakaźnego. Tym razem sytuacja była wyjątkowa. Przede wszystkim pacjentka nie miała objawów typowych dla choroby COVID-19 i potrzebowała specjalistycznej opieki.
- Zespół, który pojechał do kobiety kontaktował się z położniczą izbą przyjęć dwukrotnie. Po tych konsultacjach została podjęta decyzja, by przywieźć pacjentkę do USK. Pracownicy oddziału byli świadomi, że kobieta urodziła w warunkach kwarantanny i mieli czas by się przygotować na jej przyjęcie - tłumaczy Bogdan Kalicki z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.
Pacjentka została poddana badaniu na obecność koronawirusa. Wynik jest ujemny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?