Białystok. Kolejne kłopoty szefa Teatru TrzyRzecze

- Wśród zarzucanych mu 10 przestępstw znajduje się między innymi podrobienie weksla, podrobienie szeregu dokumentów wykorzystywanych następnie do wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w postępowaniu sądowym przed sądem rejestrowym, a także dokonania oszustw, usiłowania oszustw oraz udaremniania egzekucji komorniczej - wymienia prokurator Łukasz Janyst z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku

Rafałowi Gawłowi grozi za to kara do 25 lat więzienia.

- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień - mówi prokurator Janyst.

Śledczy zastosowali wobec Rafała Gawła środek zapobiegawczy w postaci dozoru oraz zakazu opuszczania kraju.

Damian Chojnowski poszukiwany przez policję. Wypożycza auta i sprzedaje je do komisów

Zarzuty obejmują lata 2007-2013. Część z nich ma związek z działalnością społeczną podejrzanego. Chodzi m.in. o wyłudzenia dotacji i przeznaczenia pieniędzy niezgodnie z ich pierwotnym celem. Rafał Gaweł to dyrektor teatru i stowarzyszenia TrzyRzecze (działającego w Białymstoku, obecne w Warszawie) oraz szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskim i Ksenofobicznych. Zdaniem śledczych wyłudził w sumie 17 tys. zł dotacji z urzędu marszałkowskiego i warszawskiego magistratu. Z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy usiłował oszukać na ponad 600 tys. zł.

Gaweł prowadził jednak też działalność gospodarczą. Niektóre zarzuty dotyczą spółek powiązanych przez osoby zasiadające we władzach Stowarzyszenia razem z Gaweł.

Prócz niego prokuratorskie zarzuty usłyszała jego żona oraz Konrad D. (członek zarządu). Oni również nie przyznają. Prokurator żadnych środków zapobiegawczych wobec tych osób nie stosował.