Do wybrania jego zgłoszenia przekonało nas uzasadnienie, które pan Leszek dostarczył do naszej redakcji: "Moja córa ma nie najlepsze podejście do nauki. Po prostu nie chce jej się uczyć. Obiecałem: Aniu, zdasz do następnej klasy, skoczę ze spadochronem. Z poprawką, ale zdała. Wypada skoczyć..."
A ponieważ obietnice dane dzieciom trzeba spełniać, postanowiliśmy pomóc panu Leszkowi. Już niedługo założy on kombinezon i uprząż, wsiądzie do samolotu i z wysokości trzech tys. metrów poleci w dół! Oczywiście, nie sam, tylko z instruktorem, który będzie miał niezawodny spadochron, ale przeżycie i tak będzie jedyne w swoim rodzaju.
- Naprawdę, na mnie padło? Już się boję - tak na informację o zwycięstwie zareagował Leszek Sadowski. - Niech lepiej ten skok będzie szybko, bo mi na samą wieść adrenalina skoczyła! To co będzie dalej...
Nasz laureat obiecał, że na lotnisko weźmie ze sobą córkę Anię, by osobiście przekonała się, że tata zrealizował obietnicę. Panu Leszkowi towarzyszyć będzie zresztą cała rodzina - i oczywiście my! Będą pamiątkowe zdjęcia, film nagrany w powietrzu i wielkie gratulacje za odwagę.
A my gratulujemy już dziś i dziękujemy firmie Fly4Fun za sponsorowanie naszego konkursu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
