Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Macewy z cmentarza żydowskiego wrócą na swoje miejsce. Do Parku Centralnego

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Centrum Białegostoku będzie miejscem, w którym może powstać lapidarium cmentarza żydowskiego, na terenie którego utworzono Park Centralny. Zostaną do niego przeniesione macewy odkopane przy ul. Boya-Żeleńskiego na Bagnówce. Wywieźli je tam budowniczowie parku.

Od kilkunastu lat na cmentarzu żydowskim przy ul. Wschodniej w Białymstoku prace rewitalizacyjne prowadzi m.in. Fundacja Odnowy Cmentarza.

- Od kilku lat przedstawiciele Fundacji Ochrony Cmentarza zachęcali miasto, by zająć się miejscem przy którym stoimy, czyli ta górką na Bagnówce. Miały się tu znajdować macewy pochodzące z Cmentarza Rabinackiego w białostockim Parku Centralnym. Dzięki zgodzie naczelnego rabina Michaela Schudricha, miasto zgodziło się na przeprowadzenie prac w tym miejscu. Znaleziono tu macewy i będziemy chcieli w przyszłości upamiętnić, w formie jaką uzgodnimy z przedstawicielami Gminy Żydowskiej w Warszawie - mówi Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.

Czytaj również:

To miejsce to niewielka górka na należącym do miasta skwerze przy ul. Boya-Żelenskiego na osiedlu Bagnówka. Skwer był kiedyś niezagospodarowaną częścią cmentarza, na której powstało osiedle domów jednorodzinnych. W zeszłym tygodniu wykopano tam macewy.

- Pracujemy tutaj, aby naprawić zło. Naszym celem jest naprawienie strasznych rzeczy, które stały się udziałem komunistów i nazistów. Zaczęliśmy prace w 2016 roku. Wiele lat chodziliśmy tędy aż pewnego dnia odkryliśmy wystający z ziemi kamień z hebrajskimi napisami. Rabin Schudrich poinformowany o naszym znalezisku pomógł nam uzyskać zgodę prezydenta Truskolaskiego na rozpoczęcie prac na Bagnówce – przypomina Joshua Degan z Fundacji Ochrony Cmentarza.

Pierwsze znaleziska wskazywały na macewy z 1809 i 1852 roku, co dowodziło, że mogły pochodzić tylko z Cmentarza Rabinackiego, bo żadnego innego w Białymstoku nie było.

Czytaj również:

- Z relacji mieszkańców Bagnówki dowiedzieliśmy się, że około 1960 roku przyjeżdżały tu ciężarówki, które przywoziły macewy, prawdopodobnie z Cmentarza Rabinackiego w obecnym Parku Centralnym. Prace zaczęliśmy w ubiegłą środę i prowadziliśmy je do poniedziałku (21.08) odnajdując 120 macew. W porozumieniu z prezydentem przenosimy je na cmentarz przy ul. Wschodniej, też na Bagnówce. To miejsce tymczasowe zanim nie zostanie wypracowane rozwiązanie, dzięki któremu macewy wrócą na pierwotne miejsce, czyli tam, gdzie jest teraz Park Centralny - wyjaśnia Josh Degan i dodaje: - To jest historia wszystkich białostoczan i dlatego wszystkim powinno zależeć, by macewy wróciły na swoje miejsce.

- Odkryliśmy napisy, które łączą się z Bagnówką. Mamy jedno nazwisko Halpern, tak jak nazwisko rabiego na cmentarzu w Bagnówka. Na macewach wspomniane są też Tykocin i Orla. Są ciekawe kwiatowe ornamenty, które odnajdujemy i na tych nagrobkach i na cmentarzu przy ul. Wschodniej. To co tu znaleźliśmy jest ważne dla żydowskiej historii Białegostoku, i dla historii wychodzącej poza te region – podkreśla Heidi Szpek-Idzkowski, prof. religioznawstwa, która zajmuje się odczytywaniem historii niesionej przez macewy.

Czytaj również:

- Dla nas Żydów, ziemia, w której leżą kości to ziemia święta. Jej nie można naruszać. Cieszymy się więc z tego, co się na tym pagórku dzieje – dodaje Rabin Icchak Rapaport, rabin z Gminy Żydowskiej w Warszawie.

Jak przyznał Rafał Rudnicki, władze miasta w porozumieniu z gminą zastanawiają się nad tym, by w przestrzeni Parku Centralnego znalazło się miejsce dla macew z Bagnówki. Muszą bowiem wrócić tam, gdzie pierwotnie je ustawiono.

- Gdy prace przy Boya Żeleńskiego się zakończą będziemy chcieli (w porozumieniu z Gminą Żydowską), by powstał tu park kieszonkowy, co nie przeszkodzi upamiętnieniu tego miejsca – informuje wiceprezydent i dodaje, że miasto prawdopodobnie ogłosi konkurs na formę i sposób zagospodarowania cmentarza.

- Nie chcę mówić o konkretnych datach, ale będziemy chcieli zrobić w miarę szybko: najpierw znaleźć miejsce, potem porozumieć się co do formy, a potem ogłosić konkurs – przyznaje Rafał Rudnicki.

Czytaj również:

- Chciałbym, by formę upamiętnienia zaproponował gospodarz, czyli miasto. My jesteśmy od tego, by skonsultować czy ten projekt jest zgodny z tradycją i szacunkiem dla zmarłych. Tradycja mówi, że powinny być zabrane najbliżej miejsca, gdzie zostali pochowani ludzie, których to są nagrobki – podkreśla Filip Szczepański z Komisji Rabinicznej ds. Cmentarzy, Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce.

Jak zgodnie podkreślają obie strony, miejscem dla macew z Bagnówki musi być Park Centralny, ale nie chodzi o to, by odtworzyć cmentarz, którego już tam nie ma. - Nie możemy dawać fałszywego świadectwa, nie możemy poustawiać ich w rzędach, więc jedyne, co nam pozostaje to to lapidarium – uważa Filip Szczepański.

Odnalezione podczas prac przy Boya-Żeleńskiego fragmenty kości, zostały pochowane na cmentarzu przy ul. Wschodniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna