Białystok. Manifestacja „Podziękujmy Straży Granicznej za obronę polskich granic" (ZDJĘCIA)

Zgromadzenie „Podziękujmy Straży Granicznej za obronę polskich granic” zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie dla Polski Adama Andruszkiewicza. To wyraz wdzięczności i wsparcia dla funkcjonariuszy SG, którzy borykają się z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.

- Wiemy doskonale, że funkcjonariusze Straży Granicznej, jak też Wojska Polskiego pełnią obecnie bardzo trudną służbę. Wiemy, że codziennie są poddawani naciskom i prowokacjom ze strony wschodnich służb. Wiemy, że odpierają nawet fizyczne ataki islamskich imigrantów, którzy szturmują nielegalnie naszą granicę. Dzięki ich służbie i pracy, my jesteśmy tutaj bezpieczni, możemy cieszyć się życiem, pracować, spędzać czas z dziećmi - mówił podczas manifestacji minister Adam Andruszkiewicz.

Przeczytaj też:

Straż Graniczna podaje, że od początku kryzysu migracyjnego dokonano ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Organizatorzy manifestacji są przekonani, że gdyby nie działalność Straży Granicznej, te liczby byłyby dużo większe. Uważają też, że funkcjonariusze SG spotykają się z szykanami ze strony opozycji i mediów.

- Chcemy potępić haniebne zachowania opozycji. Opozycja codziennie atakuje przedstawicieli SG, wojska. Atakuje rząd, za to że twardo i nieustępliwie broni naszej granicy. To niezwykle ważne, by nie dać pola do manipulacji, nie możemy zgodzić się wpuszczanie osób nielegalnie przekraczających granicę przez rzeki czy bagna - podkreślił minister Andruszkiewicz.

Manifestację wspierali również białostoccy radni z ramienia PiS - Henryk Dębowski i Jacek Chańko.

- Solidaryzujemy się, chcemy pokazać, że Straż Graniczna i Wojsko Polskie nie są sami. Radni ze stowarzyszenia kibicują im. Chcę też podkreślić, że w tej sytuacji ważne są rodziny osób pełniących służbę. Przeżywają niepewność, a negatywne przekazy medialne naprawdę nie pomagają im w funkcjonowaniu w codziennym życiu - przekazał w imieniu radnych PiS Jacek Chańko.

W niedzielnym zgromadzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Niektórzy przynieśli ze sobą biało-czerwone flagi. Był też pokaźny transparent z napisem: "Dziękujemy za obronę polskich granic".

- Wspieramy duchowo funkcjonariuszy, którzy wykonują swoje zadanie. Chronią Polskę, ale też kraje sąsiednie. Jesteśmy w Strefie Schengen, jeśli imigranci się tu dostaną to pojadą też dalej, dostaną się do Niemiec, Francji czy Belgi. Nasze służby chronię nasz kraj i inne przez falą migrantów, która staje się dla nas niebezpieczna - uważa Robert Peciak ze Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego "Podziemie". - Dlaczego niebezpieczna? To ludzie obcy kulturowo, którzy nie chcą się z nami integrować. Poza tym jeśli tak potężna grupa do nas wchodzi, to integracja jest niemożliwa - dodał.

Podobną manifestację poparcia dla SG zorganizowano już w piątek (5 listopada) w Warszawie.