Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Mieli grać bluesa 24 godziny bez przerwy. Dali radę aż 28 godzin (zdjęcia)

(dor)
Białystok. Mieli grać bluesa 24 godziny bez przerwy. Dali radę aż 28 godzin
Białystok. Mieli grać bluesa 24 godziny bez przerwy. Dali radę aż 28 godzin Jerzy Doroszkiewicz
Przez kilkadziesiąt godzin blues płynął ze sceny pubu 6-ścian. W ten sposób grono muzyków skrzykniętych przez Marka Gąsiorowskiego ustanowiło rekord Polski w graniu bluesa non stop.

Dlaczego właśnie bluesa? Bo dla wielu białostockich muzyków to najbliższe sercu dźwięki.

Pub 6-ścian. Chcą ustanowić rekord Polski w graniu bluesa non stop (zdjęcia, wideo)

– Ten gatunek jest głęboko zakorzeniony w muzycznej tradycji Białegostoku od lat 70. XX wieku – mówił przed rozpoczęciem bicia rekordu Marek Gąsiorowski. – Synonimami były wówczas słowa: Białystok, blues, Kasa Chorych i Rysiek Skiba Skibiński. Wtedy blues wyszedł z Białegostoku i wędrował sobie po Polsce.

Pub 6-ścian. Trwa bicie rekordu Polski w graniu bluesa non stop

Pub 6-ścian. Chcą ustanowić rekord Polski w graniu bluesa no...

W tej wędrówce uczestniczył też sam pomysłodawca. Marek Gąsiorowski zakochał się w bluesie na przełomie lat 70. i 80. XX wieku, oczywiście za sprawą Kasy Chorych. Wtedy założył zespół Remont, współtworzył białostockie środowisko bluesowe.
Wyborem muzyków do wyjątkowego koncertu zajął się Tomasz Zielik, sam całkiem sprawny muzyk. Wcześniej Marek Gąsiorowski regularnie prowadził w pubie 6-ścian bluesowe jam sessions. I wczoraj, na finał bluesowego maratonu, też odbyło się zbiorowe granie bluesa.

Ale wszystko zaczęło się punktualnie jak w zegarku – w czwartek, o godz. 20. Na scenie jako pierwsi pojawili się Grzegorz Kluczyński, białostocki gitarzysta, który niemal dekadę występował z Kasą Chorych i jej charyzmatyczny współzałożyciel – Jarek Tioskow. Z Ostrowi Mazowieckiej przyjechał świetny blues rockowy zespół Kasyno, później pojawili się też muzycy z Suwałk.
Sami organizatorzy - Marek Gąsiorowski i Tomasz Zielik wzięli na siebie trud grania na przykład w piątek o godz. 7.30. I dali radę. Ba, nie byli sami. Wierne grono stałych bywalców 6-ścianu sekundowało im śpiewając wspólnie znane utwory choćby zespołu Dżem. Na scenie pojawiali się i kompletni amatorzy, i entuzjaści, i tak znane formacje jak 48 Godzin, Deep, Lucky Loser Blues Band, ale też sokólski FBI, polsko-litewski zespół Age i oczywiście Gęsia Skórka Blues Band. Wraz z grupą Marka Gąsiorowskiego zagrali najlepsi białostoccy harmonijkarze.

Ostatecznie muzycy ustanowili rekord Polski, który od tej chwili wynosi 28 godzin grania bluesa non stop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna