Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Mieszkańcy zastanawiają się czy nie złożyć pozwu przeciwko miastu. Za śnieg i lód na ulicach (zdjęcia)

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Jaki jest stan białostockich ulic wie każdy, kto jeździ samochodem. Asfalt pokrywa śnieg i lód, więc o poślizg i kolizję łatwo. - Poszkodowanych w kolizjach związanych z sytuacją drogową w Białymstoku jest już sporo. Proponuję założenie pozwu zbiorowego przeciwko miastu - napisał na Facebooku Grupy Kolizyjne Podlasie jeden z internautów.

- W takiej sytuacji najlepiej pozywać ubezpieczyciela, a nie podmiot taki, jak miasto. Oczywiście wcześniej trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: o co pozywać? Moim zdaniem, do pozwu zbiorowego na razie daleka droga, a to dlatego, że muszą być jednorodne roszczenia z takiego samego zdarzenia. Rozumiem, że pomysłodawcy bardziej chodzi o tych, którzy zostali poszkodowani lub byli sprawcami kolizji. Mają więc pretensje i roszczenia o to, że do tych zdarzeń by nie doszło, gdyby nie (taki jaki mamy) stan dróg - tłumaczy mec. Bartosz Parfieniuk z białostockiej kancelarii Firma Adwokacka.

Z dyskusji jaka rozgorzała na Kolizyjnym Podlasiu wynika, że głosy i stanowiska internautów są mocno podzielone. Jedni chcą pozywać miasto Białystok, jako zarządcą dróg. Inni firmy, które na zlecenia miasta odśnieżają ulice, a jeszcze inni uważają, że nic się nie uda, bo miasto jest od wypadków ubezpieczone. Pojawiły się nawet wpisy, których autorzy chcą wiedzieć, czy śliskie jezdnie nie naruszają konstytucyjnych praw obywateli. Tymczasem, zdaniem prawników, żądanie zawarte w pozwie trzeba sprecyzować. I właśnie to, zdaniem adwokata, jest to jest największy problem.

Czytaj również: Weekendowa interwencja w Białymstoku. Miasto będzie odśnieżać ulice

- Nie wystarczy napisać, że po prostu nie da się jeździć po mieście, bo to trzeba wykazać kto i jaką szkodę poniósł na skutek tego, że nie mógł dojechać gdzieś na czas, że się spóźnił itd. Może większą szansę mają, ci którzy byli traktowani jako sprawcy kolizji drogowych. Oni śmiało mogą mieć roszczenia do miasta czy też do ubezpieczyciela miasta, a w zasadzie, pośrednio, również do firm odpowiedzialnych za odśnieżanie. Miasto jako odpowiedzialne za utrzymanie ulic powinno zagwarantować taki stan ulic, aby uczestnicy ruchu drogowego nie byli narażeni na niebezpieczeństwo. A niestety, tak jest obecnie - uważa adwokat Bartosz Parfieniuk.

Zdaniem prawnika, można zakładać, że roszczenia osób, które zostały uznane za sprawców kolizji drogowych byłyby zasadne.

- To, co w przypadku kolizji trzeba robić, to wzywać policję, która sporządzi notatki ze zdarzenia, opisze stan nawierzchni, itp. Warto też samemu robić zdjęcia czy filmy z miejsca zdarzenia, by dzięki takiej dokumentacji można było wykazać, że niezależnie od sposobu jazdy (nawet najbardziej ostrożnej i zgodnej z przepisami) tej kolizji nie dało się uniknąć. Każdy wie, że gdy jedzie się po lodzie to przy minimalnej prędkości naciśniecie hamulca sprawia, że auto po prostu się sunie. I niezależnie od umiejętności kierowcy, czasami stłuczki uniknąć się nie da - tłumaczy mec. Parfieniuk i dodaje, że przy jeździe po lodzie (jaki leży na ulicach) właściwie nie wiadomo jaka prędkość i jaka odległość jest wtedy bezpieczna.

Atak zimy w Białymstoku. Ośnieżanie ulic. "Gdzie są piaskark...

- Trudno mi cokolwiek komentować, bo nie znam przedmiotu o ewentualnego pozwu zbiorowego. Miasto Białystok jest ubezpieczone w zakresie wypadków na miejskich ulicach i chodnikach. Nic więcej nie mogę w tej kwestii powiedzieć, tym bardziej, że ów pozew na razie wydaje się być dość luźnym pomysłem. I nawet jeśli zostanie złożony, do czego każdy mieszkaniec (czy grupa mieszkańców) ma pełne prawo, będzie go rozpatrywał niezawisły sąd - podkreśla Rafał Rudnicki zastępca prezydenta Białegostoku, który odpowiada m.in. za odśnieżanie ulic miejskich.

Strefa płatnego parkowania pod śniegiem, ale płacimy, jakby ...

Przyznaje również, że z racji wykonywanego zawodu jeździ drogami całego regionu, ale w jest Białymstoku rzeczywiście najgorzej. - To jest coś niezwykłego, że wystarczy wyjechać za miasto, a zaraz okazuje się, że droga jednak może być czarna - zauważa adwokat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Białystok. Mieszkańcy zastanawiają się czy nie złożyć pozwu przeciwko miastu. Za śnieg i lód na ulicach (zdjęcia) - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna