Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok może starać się o wsparcie z funduszu popegeerowskiego. Bo kiedyś na Pieczurkach były szklarnie ogrodnicze

Tomasz Maleta
Tomasz Maleta
Przy dawnej ul. 27 lipca (dziś 42 Pułku Piechoty) na 6 hektarach  przez lata stały szklarnie. W lutym 2010 zawaliły się pod naporem śniegu. Kilka lat później teren kupił deweloper
Przy dawnej ul. 27 lipca (dziś 42 Pułku Piechoty) na 6 hektarach przez lata stały szklarnie. W lutym 2010 zawaliły się pod naporem śniegu. Kilka lat później teren kupił deweloper Wojciech Wojtkielewicz
Maksymalnie trzy wnioski, na łączną kwotę maksymalnie 5 mln. O takie wsparcie może ubiegać się Białystok z funduszu popegeerowskiego. Bo w czasach PRL-u działał na Pieczurkach. Później było tu prywatna farma. Teraz stoją bloki.

Jesteśmy, myślę, że podobnie jak wiele gmin w Polsce, zaskoczeni tym, że Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wziął jako PGR-y gospodarstwa ogrodnicze – mówi Rafała Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku. - Jeśli jesteśmy w ich zestawieniu, to będziemy aplikować o środki z tego programu.

Czytaj też:Wielka awantura na sesji rady miasta. Poszło o stanowisko w sprawie Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Pojawił się też wątek PGR-ów

Chodzi o rządowy program wsparcia gmin, w których funkcjonowały państwowe przedsiębiorstwa gospodarki rolnej. W województwie podlaskim - według zestawienia przygotowane go przez białostocki oddział KOWR - takich miejscowości, w których PGR w czasach PRL-miały swoje grunty jest prawie 80. Znajdują się niemal w każdym powiecie. Nawet w miastach na prawach powiatu jak Suwałki czy Białystok. W stolicy Podlasia chodzi o tereny po dawnym Państwowym Gospodarstwie Ogrodniczym, które znajdowało się na Pieczurkach.

- Wszystko, co jest związane z sadownictwem czy ogrodnictwem to także działalność rolnicza – mówi Jarosław Lutyński, wicedyrektor białostockiego oddziału KOWR.

Państwowe Gospodarstwo Ogrodnicze istniało od 1982 roku przy dawnej ulicy 27 Lipca (dziś 42. Pułku Piechoty), a od 1993 roku jako Prywatne Gospodarstwo Ogrodnicze sp. z o. o. w Białymstoku. W ciągu roku produkowało nawet ponad 5 tys. ton pomidorów. W 2009 r. firma zrezygnowała z uprawy warzyw w tym miejscu Produkcję przeniosła do Ostrołęki. W lutym 2010 roku nieużywane obiekty zawaliły się pod grubą pokrywą śniegu. Kilka lat później teren został sprzedany deweloperowi. Powstało osiedle, liczące kilkanaście bloków.

Czytaj też:To była duma Białegostoku

Opinia KOWR to pierwszy krok, by w ogóle ubiegać się o pomoc z funduszu rządowego, który wystartował 4 stycznia. W całym kraju do rozdysponowania jest 250 mln zł.

- W naszej opinii stwierdzamy, na podstawie rejestru gruntów, że faktycznie w danej miejscowości gminy przed laty funkcjonowało Państwowe Gospodarstwo Rolne – dodaje Jarosław Lutyński.

Pięć mln to maksymalna kwota dofinansowania, o która mogą łącznie starać się uprawnieni do dotacji. Można złożyć maksymalnie trzy wnioski na maksymalnie trzy inwestycje (minimalna wartość jednego to 50 tys. zł. ). Otrzymane pieniądze będzie można wydać na kanalizację, drogi, biblioteki.

W województwie podlaskim, jaką pierwszy taka opinię uzyskał Ciechanowiec. I już złożył wniosek do wojewody. Gmina stara się o 4,5 mln złotych na przebudowę stacji uzdatniania wody w Radziszowicach Starych.

Czytaj też:Białystok. Prezydent, wójtowie Korycina i Kulesz Kośc. protestują przeciwko sposobowi rozdziału pieniędzy z Funduszu inicjatyw Lokalnych

Ale nie tylko władze Białegostoku zaskoczone są tym, że znalazły się w rejestrze gruntów przygotowanych KOWR.

- Nie mogę w to uwierzyć - mówi zaskoczona wójt Nowinki Teresa Strękowska. - Byłam przekonana, że na naszym terenie nie funkcjonował żaden PGR

Z informacji wynika, że gmina mogłaby starać się o inwestycje w Tobołowie, Walnym i Danowskich . W tym miejscowościach przez laty znajdowały się działki należące do PGR Rybackie Giżycko-Augustów. Tak wynika z rejestru gruntów KOWR

- Zaraz sprawdzamy i będzie występować z wnioskami – nie kryje zadowolenia

Na złożenie wniosków do wojewody gminy mają czas do 12 lutego.

- Złożymy w tym terminie trzy projekty, które są blisko mieszkańców. – zapewnia wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki.

Czytaj też:Prawie 182 mln zł wsparcia otrzymają samorządy z woj. podlaskiego z konkursów w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Białystok może starać się o wsparcie z funduszu popegeerowskiego. Bo kiedyś na Pieczurkach były szklarnie ogrodnicze - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna