Białystok. Oświadczenia majątkowe prezesów spółek miejskich. Zobacz, ile zarobili w 2020 roku i kto ma największy majątek

OPRAC.: wal
Nie są na pierwszym planie miejskiej samorządności, ale dochodami przebijają najważniejsze postaci białostockiego magistratu. To prezesi spółek komunalnych. Niektórzy w skali roku zarabiają rocznie nawet 280 tys. zł.

Stan ilościowy zasobu spółek miejskich nie zmienia się od lat. Po sprzedaży MPEC-u składają się na niego trzy spółki komunikacyjne, stadionowa, wodociągowa, odpadowa i budownictwa komunalnego. Jeśli chodzi o roszady personalne w gronie ich szefów, to od lat też w zasadzie jest constans.

Szczegóły majątków szefów spółek miejskich w galerii

Czytaj też: Oświadczenia majątkowe prezydentów Białegostoku, Suwałk i Łomży. Zobacz, który z nich zarobił najwięcej w 2020 roku

Ostatnia zmiana miała miejsce na początku 2019 roku, gdy Beata Wiśniewska zasiadła w fotelu prezesa Wodociągów Białostockich. Z tego tytułu w 2020 roku osiągnęła dochodów w wysokości 285 tys. zł. To o prawie 70 tys. zł więcej niż w roku poprzednim, choć trzeba zaznaczyć, że w 2019 roku Beata Wiśniewska stery w spółce przy Młynowej pełniła przez 11 miesięcy. Inny jej dochód odnotowany w oświadczeniu majątkowym za 2020 rok to 3,6 tys. zł z tytułu umowy zlecenia w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku

O trzy tysiące mniejszy - niż szefowa Wodociągów – dochód osiągnął w 2020 roku Michał Stefanowicz, prezes spółki Lech. To zarazem o 14,5 tys. więcej niż w 2019 roku.

225,5 tys. złotych - to dochód, jaki w 2020 roku zanotował prezes spółki Stadion Miejski Adam Popławski. Rok wcześniej – 210, 6 tys. zł.

Jeśli chodzi o szefów miejskich spółek komunikacyjnych, to liderem pod względem zarobków jest Dariusz Ciszewski. Prezes Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w 2020 roku osiągnął 244,8 tys. zł. W porównaniu z poprzednim rokiem oznacza to przyrost o 18 tys. zł. Z innych dochód to jeszcze 5,2 tys. zł za umowę zlecenie.

O 11,5 zł mniejszy od szefa KPKM był dochód prezesa Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Cezary Zajkowski z tego tytułu wpisał do oświadczenia majątkowego za 2020 rok 233,3 tys. zł. Oznacza to, że w porównaniu z 2019 rokiem odnotował wzrost o 29 tys. zł.

Czytaj też: Oświadczenia majątkowe wiceprezydentów, skarbnika i sekretarza Białegostoku. Kto ma najwięcej na koncie, a kto zaciągnął najwyższy kredyt?

Najmniejszy wzrost dochodów w porównaniu do roku poprzedniego zanotował Andrzej Świętoński. Prezes Komunalnego Zakładu Komunikacyjnego zarobił w 2020 roku w spółce 212,9 zł. To zaledwie o 132 zł więcej niż w 2019 roku. Nie był to jednak jedyny dochód odnotowany przez niego w oświadczeniu majątkowym. Z tytułu wynajmu mieszkania jego przychód wyniósł 9,6 tys. zł.

W porównaniu do wyżej wymienionych prezesów spółek komunalnych najskromniej przedstawiają się dochody Eugeniusza Zyska. Szef Komunalnego Towarzystwa Budownictwa Komunalnego w 2020 roku osiągnął dochód w wysokości 187,9 tys. zł. Należy jednak dodać jeszcze zasiłek chorobowy wypłacony przez ZUS w kwocie 15 262,55 zł ( w 2019 roku zasiłek wyniósł 20 195,56 zł, a wynagrodzenie – 162,7 tys. zł)

Jeśli chodzi o zobowiązania finansowe, to Adam Popławski, Michał Stefanowicz i Eugeniusz Zysk nie mają żadnych długów. Beata Wiśniewska spłaca pożyczkę konsumpcyjną zaciągnięto w banku w wysokości 45 tys. zł. Na koniec 2020 roku pozostało jej do oddania 8,7 tys. zł.

Zobowiązania mają też prezesi spółek komunikacyjnych. Andrzej Świętoński zaciągnął pożyczkę w wysokości 20 tys. w Zakładowej Kasie Pożyczkowej przy KZK. W Alior Banku pożyczkę wziął Cezary Zajkowski. Do oddania miał 28, 9 tys. zł z 44,6 tys. zł.
Największy bagażów długów dźwiga Dariusz Ciszewski. Szef KPKM ma dwa kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich. W sumie na koniec 2020 roku do oddania miał 210 tys. CHF. Do tego dochodzą dwie pożyczki gotówkowe (razem do spłaty pozostało 73 tys. zł.). Korzysta jeszcze z limitu kredytu odnawialnego i kolejnej pożyczki (w tym przypadku do spłaty pozostało 16,9 tys. zł)

Czytaj też: Marszałkowie województwa podlaskiego ujawnili swoje majątki. Zobacz, który z nich ma najwięcej pojazdów, a kto nie ma długu

Jeśli chodzi o oszczędności, to największym krezusem jest Andrzej Świętoński. Prezes KZK zgromadził 270 tys. złotych. Najmniej - Dariusz Ciszewski. Szef KPKM zaoszczędził 7,7 tys. zł plus 1186 CHF. Z kolei Cezary Zajkowski miał papiery IKE na kwotę 44,8 tys. Zł, a Adam Popławski 1200 obligacji skarbu państwa (100 zł za jedną).

Portfele oszczędnościowe także topniały. Tak jak w przypadku Michała Stefanowicza. O ile w 2019 roku był liderem odkładania pieniędzy (414 tys. zł), to rok później uplasował się już w środku stawki (42,6 tys. zł). To oznacza, że w jego przypadku zasób oszczędności zmniejszył się niemal 10-krotnie. Przy czym większość tego spadku miała miejsce w pierwszym półroczu 2020 roku (tak wynika z oświadczenia majątkowego złożonego w czerwcu 2020 roku w związku z powołaniem na nową kadencję)

Na pewno tych pieniędzy prezes Lecha nie zainwestował w kupno nieruchomości, bo podobnie jak w 2019 roku nie ma ani domu, ani mieszkania (ani też samochodu). Z siostrą jest współwłaścicielem działki rolnej o powierzchni 12,6 tys. metra kwadratowego o wartości 6 tys. zł. Dom posiadają za to Dariusz Ciszewski i Adam Popławki, a także - o powierzchni 50 mkw.- Eugeniusz Zysk. W jego przypadku pięć razy więcej warte jest 82,1 – metrowe mieszkanie z przynależnym poddaszem o powierzchni 21,27 m kw i piwnicami o powierzchni 31 mkw. Spółdzielcze mieszkanie własnościowe mają Beata Wiśniewska, Andrzej Świętoński (prezes KZK jest właścicielem kilku innych nieruchomości) i Cezary Zajkowski. Ten ostatni posiada też działkę w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym i budowlaną. Wartość obu wycenił w sumie na 50 tys. zł.

Jeśli chodzi o samochody powyżej 10 tys. zł, to w porównaniu z poprzednim rokiem nic się nie zmieniło. Nadal najnowsze auto - z 2018 roku - ma prezes KZK. Jest też rekordzistą jeśli chodzi o staż w zarządach miejskich spółek komunalnych. Za półtora miesiąca minie 30 lat od kiedy zasiada w kierownictwie KZK.

Czytaj też:Prezydent Białegostoku zarabia mniej niż prezesi spółek. Sprawdź, dlaczego?

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
17 maja, 09:42, www.RadaMiastaBialystok.pl:

Ciekawe, ile muszą z tego płacić innym np. na "tajny fundusz wyborczy PO"?

"[email protected]

24 maja, 2009 o 6:27 pm

CZY BY ODNIEŚĆ SUKCES JAKO POLITYK TRZEBA JAK PROSTYTUTKA ZASPOKAJAĆ OCZEKIWANIA LUDZI:) NP. ZAWSZE MÓWIĆ TO CO WIĘKSZOŚĆ WYBORCÓW CHCE USŁYSZEĆ ?? ? Politycy jak prostytutki tez obiecują że będzie „dobrze”, a potem wstyd i bieda, choroby i głód "

cyt"Zielony na liście Skutecznych: Zrobiłem więcej dla miasta niż Truskolaski"

G
Gość
17 maja, 08:28, www.FederacjaZielonych.pl:

www.ibialystok.blogspot.com/2018/08/elektryczna-sciema-testy-autobusu.html Gdyby nie złe zarządzanie, komunikacja miejska mogłaby być darmowa dla wszystkich (jak np. w Tallinie, stolicy Estonii czy też w Bielsku Podlaskim, Hajnówce, Augustowie), dodatkowo z uruchomieniem kolei miejskiej. Białystok nie spełnia wymagań wynikających z Ustawy o elektromobilności nie posiadając na 240 autobusów ani jednego autobusu elektrycznego (zeroemisyjnego) lub tańszych, mniej emisyjnych autobusów na gaz np. LNG, CNG? A do 2023 roku powinien posiadać 5% czyli 13, do 2025 roku 26, do 2027 r 52, ostatecznie wszystkie musza być elektryczne. A ostatni przetarg: zamiast ekologicznych autobusów elektrycznych rdzewiejąca, rakotwórcza tandeta mer=sedesa? Zwracam się o unieważnienie przetargów na zakup autobusów miejskich z silnikami diesla. Inne miasta już dawno kupują autobusy elektryczne (np. Zielona Góra, Warszawa), autonomiczne (Lublin), na gaz CNG/LNG (Rzeszów, Tarnów, Warszawa), a Białystok jak wieś dalej kupuje rakotwórcze diesle, które niedługo będą miały zakaz wjazdu do centrów miast?

Autobus elektryczny nie emituje spalin, jest cichy i zapewnia komfortowe warunki podróżowania bez zbędnych szarpnięć, wibracji czy hałasu silnika spalinowego, daje też oszczędność paliwa. Koszt prądu na 100 km dla autobus elektrycznego to ok. 50 zł, zaś autobusy spalinowe zużywają zwykle 40-60 l paliwa/100 km co kosztuje 200-400 zł/100 km. Przy dziennym przebiegu autobusu na poziomie 300 km daje to oszczędności na paliwie 500 zł dziennie, oszczędności miesięczne to 15 000 zł , a roczne oszczędności to 200 000 zł.

W 2004 r. skierowałem jako Stowarzyszenie Federacja Zielonych wniosek, by kupować autobusy na gaz CNG lub LNG o 50% tańszy od paliwa diesla, ekologiczny, mniej emisyjny. Wnioski te ponawialiśmy wielokrotnie. Przy rocznym zużyciu paliwa ok. 7 mln litrów brak wdrożenia gazu do napędu autobusów powodowało stratę ok. 14 milionów złotych rocznie, czyli od 2004 roku do chwili obecnej ponad 200 mln zł. 20% kosztów komunikacji to koszt paliwa. Porównajmy Białystok do innych miast jak Rzeszów – autobusy na gaz, Lublin – trolejbusy, Olsztyn który zbudował sieć tramwajową. Zakup autobusów autobusy na gaz planuje Łomża, Suwałki ale nie Białystok. Mamy ponad 200 autobusów kupowanych z dotacji na drożejące paliwo diesla, ani jednego na gaz czy prąd. Są droższe w zakupie, ale tańsze w eksploatacji. Odnośnie podwyżek cen prądu o 42%: Spalarnia miała produkować prąd i ciepło. Jak jest faktycznie? Spalarnia zamiast produkować prąd przynajmniej na własne potrzeby kupuje go?

~ślązak~

Napisano 13 grudzień 2012 - 09:17

ku....a ten . tyle wkleja, faktycznie tego nie widać, nie możecie go zablokować?

Szczerze mówiąc czytałem dużo w tym temacie. Faktycznie ten gościu to cep. Piszę z Polski, u nas takie ścierwo nie srało by na forum. Zresztą w naszym mieście byłby zaganiany jak szczur."

G
Gość

A kiedy będą u nas tramwaje, trolejbusy albo przynajmniej autobusy elektryczne?

S
Stefan Kłos

Mnie zastanawia jak ci prezesi od autobusów doszli do wniosku że autobus CNG się nie opłaca, a w Rzeszowie jest ich prawie 100%?

J
JakiJa
17 maja, 08:28, www.FederacjaZielonych.pl:

www.ibialystok.blogspot.com/2018/08/elektryczna-sciema-testy-autobusu.html Gdyby nie złe zarządzanie, komunikacja miejska mogłaby być darmowa dla wszystkich (jak np. w Tallinie, stolicy Estonii czy też w Bielsku Podlaskim, Hajnówce, Augustowie), dodatkowo z uruchomieniem kolei miejskiej. Białystok nie spełnia wymagań wynikających z Ustawy o elektromobilności nie posiadając na 240 autobusów ani jednego autobusu elektrycznego (zeroemisyjnego) lub tańszych, mniej emisyjnych autobusów na gaz np. LNG, CNG? A do 2023 roku powinien posiadać 5% czyli 13, do 2025 roku 26, do 2027 r 52, ostatecznie wszystkie musza być elektryczne. A ostatni przetarg: zamiast ekologicznych autobusów elektrycznych rdzewiejąca, rakotwórcza tandeta mer=sedesa? Zwracam się o unieważnienie przetargów na zakup autobusów miejskich z silnikami diesla. Inne miasta już dawno kupują autobusy elektryczne (np. Zielona Góra, Warszawa), autonomiczne (Lublin), na gaz CNG/LNG (Rzeszów, Tarnów, Warszawa), a Białystok jak wieś dalej kupuje rakotwórcze diesle, które niedługo będą miały zakaz wjazdu do centrów miast?

Autobus elektryczny nie emituje spalin, jest cichy i zapewnia komfortowe warunki podróżowania bez zbędnych szarpnięć, wibracji czy hałasu silnika spalinowego, daje też oszczędność paliwa. Koszt prądu na 100 km dla autobus elektrycznego to ok. 50 zł, zaś autobusy spalinowe zużywają zwykle 40-60 l paliwa/100 km co kosztuje 200-400 zł/100 km. Przy dziennym przebiegu autobusu na poziomie 300 km daje to oszczędności na paliwie 500 zł dziennie, oszczędności miesięczne to 15 000 zł , a roczne oszczędności to 200 000 zł.

W 2004 r. skierowałem jako Stowarzyszenie Federacja Zielonych wniosek, by kupować autobusy na gaz CNG lub LNG o 50% tańszy od paliwa diesla, ekologiczny, mniej emisyjny. Wnioski te ponawialiśmy wielokrotnie. Przy rocznym zużyciu paliwa ok. 7 mln litrów brak wdrożenia gazu do napędu autobusów powodowało stratę ok. 14 milionów złotych rocznie, czyli od 2004 roku do chwili obecnej ponad 200 mln zł. 20% kosztów komunikacji to koszt paliwa. Porównajmy Białystok do innych miast jak Rzeszów – autobusy na gaz, Lublin – trolejbusy, Olsztyn który zbudował sieć tramwajową. Zakup autobusów autobusy na gaz planuje Łomża, Suwałki ale nie Białystok. Mamy ponad 200 autobusów kupowanych z dotacji na drożejące paliwo diesla, ani jednego na gaz czy prąd. Są droższe w zakupie, ale tańsze w eksploatacji. Odnośnie podwyżek cen prądu o 42%: Spalarnia miała produkować prąd i ciepło. Jak jest faktycznie? Spalarnia zamiast produkować prąd przynajmniej na własne potrzeby kupuje go?

Nie wysrałeś się dzisiaj???

R
RYŻY TFUSK

STOŁKI od OSZUSTA

G
Gość
17 maja, 10:24, Gość:

Najlepszy w tym towarzystwie jest prezes Stadionu. 18 tys. miesięcznie, a miasto dopłaca do tej instytucji 6-8 mln rocznie. Ten gość przecież nie nie robi. Mecze Jagiellonii max. 2 x w miesiącu, ale raczej to nie jego sprawa, bo zajmuje się tym klub. Raz na miesiąc sesja rady miasta i może ze 3-4x w roku jakaś inna impreza. To się nazywa synekura.

17 maja, 11:33, Gość:

Dokladnie to samo mialem napisac.

to kumpel p. Tadzia, z tej samej wsi, o!

G
Gość

A ile zarabia nauczyciel?

G
Gość
17 maja, 10:24, Gość:

Najlepszy w tym towarzystwie jest prezes Stadionu. 18 tys. miesięcznie, a miasto dopłaca do tej instytucji 6-8 mln rocznie. Ten gość przecież nie nie robi. Mecze Jagiellonii max. 2 x w miesiącu, ale raczej to nie jego sprawa, bo zajmuje się tym klub. Raz na miesiąc sesja rady miasta i może ze 3-4x w roku jakaś inna impreza. To się nazywa synekura.

Dokladnie to samo mialem napisac.

G
Gość

Najlepszy w tym towarzystwie jest prezes Stadionu. 18 tys. miesięcznie, a miasto dopłaca do tej instytucji 6-8 mln rocznie. Ten gość przecież nie nie robi. Mecze Jagiellonii max. 2 x w miesiącu, ale raczej to nie jego sprawa, bo zajmuje się tym klub. Raz na miesiąc sesja rady miasta i może ze 3-4x w roku jakaś inna impreza. To się nazywa synekura.

G
Gość

Towarzystwo wzajemnej adoracji .Polikwidowane kursy autobusów a cena biletów bez zmian ,brak kanalizacji na osiedlach domków ale nasz białystok jest EKO !

P
Podpowiadam
17 maja, 06:50, Stefan Kłos:

Teraz rozumiecie po co są 3 spółki przewozowe..? Prawie 1 mln zł rocznie na samych prezesów zarząd administracja. Wszystko x 3.

Miasta podobnej wielkości mają 1 spółkę.

PO to,żeby w czasie wyborów prezydenta wpłynęło 3 x 10 000 zł a nie jedyne oficjalne 10 000 zł.

w
www.RadaMiastaBialystok.pl

Ciekawe, ile muszą z tego płacić innym np. na "tajny fundusz wyborczy PO"?

G
Gość

Dla porównania kierowcy w miejskich spółkach pracując zmianowo , w weekendy i święta plus nadgodziny zarobili cztery a nawet pięć razy mniej.

G
Gość

Autobusy syfem zarastają a prezesi pławią się w kosmicznych zarobkach.

Rozkłady stadne obowiązują a prezesom lata koło przyrodzenia, bo i tak wezmą swoją kasę.

Kto za to wszystko płaci?

Jan Kowalski oczywiście.

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie