Białystok. Park Antoniuk pod wodą. Nad Białką pojawiły się jeziorka (zdjęcia)

dd
W wielu miejscach nie da się przejść suchą nogą.

Przez wczorajsze, wyjątkowo obfite opady deszczu woda po raz kolejny zalała białostocki Park Antoniuk. W wielu miejscach utworzyły się ogromnych rozmiarów kałuże, pod wodą jest sporo alejek.

Rzeka Biała, płynąca wzdłuż parku, ma podwyższony poziom i płynie bardzo wartko. Na szczęście widać, że sytuacja powoli wraca do normy, a woda z "jeziorek" powoli spływa do rzeki.

Zobacz także: Burza w Białymstoku i okolicach zalała ulice. We wtorek kolejne opady (zdjęcia)

Dziś także czeka nas dzień z opadami deszczu, nie będą one jednak tak intensywne jak w poniedziałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał

Powtórzę jeszcze tu. Przed kilkoma dniami był ciekawy artykuł o katastrofach w Białymstoku. Wśród nich była powódź w bardzo odległych czasach. Oznaczać to może, że czasem, kiedy przychodzi kataklizm, coś może nie zadziałać (dawniej brak kanalizacji, teraz niewydolna kanalizacja). Na starych zdjęciach miasta widać, że Biała miała kiedyś znacznie szersze koryto niż teraz. Trudno więc się dziwić, że nie jest w stanie odebrać wody z kanalizacji burzowej, bo to wszystko są naczynia połączone. Może trzeba poszerzyć koryto, miejscowo zrobić zbiorniki retencyjne (w kształcie jezior, a na nich np. umieścić wyspy z ładną fontanną napędzaną przez baterie słoneczne). Będzie nowy deptak nie będzie "dzikich" rozlewisk udających poldery. Wszystko będzie wyglądać estetycznie. Potrzebna jest tylko ekspertyza. Czy kanalizacja burzowa jest niewydolna z powodu zatkania i/lub niewystarczającej średnicy rur, czy też jest to kwestia odbioru wody przez Białą. Zwróćmy uwagę, że jej szerokość nie jest stała. Są miejsca gdzie woda może się spiętrzać i zmniejszać przez to odbiór wody z kanalizacji. Warto aby uzyskać odpowiedź na to pytanie. Widać nawet gołym okiem laika, że ktoś coś źle wyliczył. Teoria o zabetonowaniu miasta może wcale nie być kluczowa w wyjaśnieniu przyczyn zalewania miasta. Jest mnóstwo dużo większych rynków i dużo szerszych ulic niż w Białymstoku, a nie dochodzi tam do takich kataklizmów. Potrzebny jest specjalista który jednoznacznie ustali, czy Biała nie powinna być szersza. Kiedyś w byłem w Sao Paulo, tam przez miasto płynął wtedy wąski strumyk ścieku o konsystencji smoły w korycie szerokości Narwi. Dziwiłem się temu do czasu kiedy spadł tam ulewny deszcz. Po nim woda wypełniła całe koryto. Jeszcze raz więc pytam czy nasza Biała nie została za bardzo zwężona?

w
www.i.Bialystok.pl

„Spartaczyli robotę przy budowie ulic? Zarzuty radnych po ulewie 30 Lipca 2016 Nawałnice, które przeszły w czwartek przez Białystok zamieniły wiele ulic w potoki a parki w baseny. To rozpętało dyskusje o systemie odprowadzania wody opadowej, stanie kanalizacji (...). czy przy budowie i modernizacji w ostatnich latach ulic spełniono odpowiednie normy, a kanalizacje instalacji deszczowej zostały wykonane właściwie, zgodnie z projektami. (...) zalane ulice, podtopione piwnice, sklepy czy domy to nie tylko wynik opadów atmosferycznych, ale też planowania różnych inwestycji i ich przygotowania. Radni PiS spotkali się z dziennikarzami w parku przy ulicy Wierzbowej. Nieprzypadkowo. To tutaj po ulewie woda sięgała w niektórych miejscach nawet powyżej jednego metra, a miejsce mające służyć rekreacji białostoczanie potraktowali dokładnie tak, jakie jest jego przeznaczenie. Tyle że poszli w stronę sportów wodnych, pływając w pontonach. W piątek zaś największą frajdę miały dzieciaki z pobliskich bloków, pluskając się w wodzie cały dzień. Ale czy o taką rekreację tutaj chodzi włodarzom?

Szczudło podkreśla, że nie tak dawno zmodernizowana ulica Wierzbowa była w czwartkowe popołudnie praktycznie nieprzejezdna.

Same straty finansowe po nawałnicy nie dotyczą już tylko miasta, ale wielu mieszkańców. Zalane samochody, piwnice i sklepy zostają w końcu na barkach właścicieli.

Radni pytają Tadeusza Truskolaskiego, ale i chcą go zachęcić, by nie skupiał się tylko na otwieraniu nowych dróg, ale zwrócił uwagę, co się dzieje później z oddanymi do użytku inwestycjami.

– Oczywiście deszcz to sprawa przyrody, ale stan infrastruktury, ulic i kanalizacji deszczowej to sprawa prezydenta miasta, który realizuje budowy tych ulic – mówi radny Tomasz Madras. – Wszystko wskazuje na to, że na etapie projektowania lub wykonania tych ulic ktoś źle wykonał swoją robotę. Nowo budowane ulice – rok, dwa, trzy czy pięć lat temu mają niewydolną, niewłaściwie działającą kanalizację deszczową. Dlatego zwracamy się na piśmie do prezydenta miasta o ustosunkowanie się do tych konkretnych zarzutów, jak wygląda i czy regularnie badany jest stan kanalizacji deszczowej na białostockich ulicach oraz czy został wykonany bądź zostanie wykonany audyt ostatnich dużych inwestycji drogowych. I wreszcie, kto za to odpowiada. Ulica Wierzbowa jest najlepszym przykładem, bo zostało wykonana niedawno. Nie można zrzucać tutaj winy na to, że to są stare instalacje, zrobione za prezydenta Tura czy jeszcze jego poprzedników.Nie można zrzucać na to, że zmienia się klimat i teraz pada bardziej, bo może niektórzy tak chcieliby się tłumaczyć. Ta ulica powinna być lepiej przygotowana. Auta nie powinny tutaj tonąć, a w czwartek była nieprzejezdna.

Oto pełny tekst przygotowanej interpelacji radnych

Na podstawie § 68. Regulaminu Rady Miejskiej Białegostoku składamy interpelację ws. stanu kanalizacji deszczowej w Białymstoku.

W związku z fatalnym przygotowaniem Białegostoku na duże opady deszczu, w w szczególności nieskutecznym działaniem kanalizacji deszczowej na wielu niedawno wybudowanych ulicach, zwracamy się o ustosunkowanie do problemu i niezwłoczną odpowiedź na pytania:

1. Kto odpowiada za utrzymanie w dobrym stanie kanalizacji deszczowej w Białymstoku i jakie kroki zostaną podjęte, aby nie powtórzyła się sytuacja z 28.07.2016 r.?

2. Czy prezydent Białegostoku dysponuje aktualnymi danymi dotyczącymi stanu kanalizacji deszczowej białostockich ulic? Jeśli tak, proszę o przedstawienie tych danych.

3. Czy zostało lub zostanie zbadane, czy duże ulice budowane lub modernizowane w Białymstoku w latach 2006 – 2016 (w tym ul. Wierzbowa, Świętokrzyska, Legionowa, R. Kaczorowskiego, H. Sienkiewicza, K. Wielkiego, Trasa Generalska i in.) posiadają właściwe, tj. zgodnie z projektami i normami technicznymi, wykonane instalacje kanalizacji deszczowej?”

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie