Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Podejrzany o porwanie żony i córki Amelki jest już na wolności (zdjęcia)

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Sąd drugiej instancji uwzględnił wniosek obrońcy i uchylił areszt dla Cezarego R.

Mężczyzna został zatrzymany w marcu. Od tamtej pory był tymczasowo aresztowany. Powodem była obawa matactwa oraz ryzyko ucieczki podejrzanego. W sierpniu Prokuratura Okręgowa w Białymstoku złożyła wniosek o przedłużenie stosowania tego środka zapobiegawczego o kolejne 3 miesiące. Sąd rejonowy zgodził się. W poniedziałek popołudniu Cezary R. opuścił jednak więzienne mury. Sąd Okręgowy w Białymstoku uwzględnił zażalenie obrońcy R. i zlecił natychmiastowe zwolnienie 36-latka z aresztu.

- Sad ocenił, że postępowanie przygotowawcze zmierza ku końcowi, a materiał dowodowy został zgromadzony. W tej sytuacji stosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu nie jest bezwzględnie konieczne - tłumaczy sędzia Dariusz Gąsowski, rzecznik prasowy SO.

Dodaje, że sąd nie rozstrzygał w tym momencie o winie podejrzanego. Chodziło jedynie o zabezpieczenie właściwego przebiegu śledztwa.

Porwanie na Dziesięcinach w Białymstoku. Amelka i jej matka zostały uprowadzone. Podejrzany ojciec usłyszał dodatkowy zarzut (zdjęcia)

Zarzut pomocnictwa w porwaniu usłyszał znajomy Cezarego R. - Łukasz K. Jego wątek prokuratura wyłączyła do odrębnego postępowania i skierowała do sądu akt oskarżenia. K. przyznał się do winy i chce się dobrowolnie poddać karze roku więzienia. Sprawa jeszcze nie trafiła na wokandę.

Do porwania doszło 7 marca br. na ul. Dziesięciny. Jak wynika z zeznań świadków, około godziny 10 dwóch mężczyzn siłą wciągnęło 25-latkę i jej 3-letnią córkę do citroena. Sprawcy samochód porzucili przy sąsiedniej ulicy, po czym przesiedli się do dwóch innych. Nimi uciekali dalej.

Białystok. Jest akt oskarżenia w sprawie brutalnego zabójstwa białostockiego przedsiębiorcy. Mężczyzna zostawił ciężarną żonę i córeczkę

Policja zorganizowała obławę na porywaczy. Uruchomiono Child Alert. Wizerunek zaginionych Natalii i Amelii R. oraz podejrzewanego ojca trafił do mediów. Na drogach i granicach wszczęto kontrole. Istniało podejrzenie, że sprawcy ruszyli w zachodnim kierunku, gdyż ojciec dziewczynki mieszkał w Niemczech. Okazało się, że po nocy spędzonej w lesie k. Tykocina, sprawcy ruszyli przez Olsztyn na Mazowsze. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani 8 marca w pow. ostrołęckim, po tym, jak Łukasz K. zdecydował się jednak wypuścić Amelkę i jej matkę. Szły ulicą, gdy na postawie zdjęć publikowanych w mediach rozpoznał je świadek i powiadomił służby.

Za porwanie grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Cezary R. usłyszał dodatkowo zarzut bezprawnego uzyskania informacji. Miał bowiem podłożyć lokalizator GPS w samochodzie żony, dzięki czemu mógł ją śledzić.

Zobacz też: Porwanie w Białymstoku. Amelka i jej mama odnalezione. Film z zatrzymania sprawców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna