Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Pogotowie zaczęło pracę bez 100 ratowników medycznych. Jedna karetka nie wyjechała do pracy

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku (zdjęcia ilustracyjne).
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku (zdjęcia ilustracyjne). Piotr Sawczuk
Jak białostockie pogotowie radzi sobie po odejściu 100 ratowników medycznych? Dziś (1.09) nie udało się znaleźć obsady jednego zespołu wyjazdowego - w Sokółce. Dyrekcja spina grafiki, przydziela dodatkowe dyżury, szuka pracowników i liczy na zwiększenie stawek za dobokaretki.

Od dziś (1.09) Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku pracuje w okrojonym składzie. Ok. 100 ratowników medycznych oraz pielęgniarek wypowiedziało kontrakty z pogotowiem. Nie przyjęli warunków konkursowych zaoferowanych przez dyrekcję stacji i z końcem sierpnia zakończyli pracę.

Przeczytaj też:

Jak radzi sobie białostocka stacja bez 100 ratowników?

- Mamy pewne problemy ze spięciem grafików - mówi Bogdan Kalicki, dyrektor białostockiego pogotowia. - Dziś nie wyjechał jeden zespół z Sokółki. Jest to zespół podstawowy. Natomiast, cały czas funkcjonuje tam całodobowy zespół specjalistyczny, także nie jest tak, że miasto jest pozbawione usług.

Bogdan Kalicki przyznaje, że największe problemy pojawiły się z obsadzeniem godzin nocnych, ale sytuacja zmienia się z godziny na godzinę.

- Cały czas prowadzimy rozmowy i praktycznie na 100 proc. możemy spodziewać, że się dołączy do nas 6 osób.

Przypomnijmy, że dyrekcja pogotowia zdecydowała się rozdzielić nadgodziny ratownikom etatowym. Ogłosiła też nabór na stanowiska ratowników i kierowców w zespołach transportowych, by móc z nich przenieść ratowników medycznych do pracy w zespołach udzielających pomocy medycznej. Słowem - dokonuje roszad w obrębie całej stacji, by zapewnić obsadę karetek.

Przeczytaj też:

Według Wojciecha Rogalskiego, przewodniczącego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego w Białymstoku, na dłuższą metę pogotowie nie poradzi sobie bez dodatkowej kadry.

- Dodatkowe dyżury nie rozwiążą problemu. To chwilowe rozwiązania na zasadzie tymczasowego łatania dziur. Dalej ratownicy będą pracować po 300 godzin. A przecież istnieją przepisy, według których pracownik etatowy nie może przekroczyć 158 nadgodzin w roku. Co z tego, że przez 2 czy 3 tygodnie września WSPR pokaże, że jest w stanie pracować bez stu osób, ale jakim kosztem? Jak długo ratownicy będą w stanie pracować w nadgodzinach? - pyta Wojciech Rogalski. I dodaje. - Mam wrażenie, że nie ma chęci dialogu ze strony dyrekcji, która chce za wszelką cenę postawić na swoim. Mamy paradoksalną sytuację: na ryku pracy są ratownicy medyczni gotowi do pracy, a z drugiej - nieobsadzone karetki.

Nie tylko ratownicy kontraktowi rozwiązali umowy z pogotowiem w Białymstoku.

- Nie mówi się o tym, ale pięć osób zatrudnionych na etatach złożyło wypowiedzenia. Odejdą z pogotowia na przełomie października i listopada - mówi Wojciech Rogalski.

Przeczytaj też:

Informację o odejściach ratowników etatowych potwierdza Bogdan Kalicki.

- Rzeczywiście kilku ratowników przejdzie do szpitala, gdzie rozpocznie pracę pielęgniarzy. Ale jest to normalny ruch kadrowy, który następuje niezależnie od tego, czy trwa protest czy nie.

Dyrekcja liczy na zwiększenie stawek za dobokaretki, co pomogłoby podnieść kwoty oferowane ratownikom i tym samym, przyciągnęło ich z powrotem do pracy. W październiku NFZ ma zaproponować WSPR nowe stawki.

Przypomnijmy, że Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku obejmuje swoim zasięgiem pomocy ponad 700 tys. mieszkańców województwa podlaskiego. Swoje usługi świadczy na terenie powiatów: miasta Białystok, białostockiego, bielskiego, hajnowskiego, monieckiego, siemiatyckiego i sokólskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna