Chłopiec zmarł we wtorek. Został przywieziony do białostockiego szpitala z Łomży 5 marca, trzy dni po połknięciu baterii. W szpitalu laryngolodzy przy pomocy endoskopu usunęli baterię i skierowali dziecko na obserwację. Mimo starań lekarzy, kilkanaście dni później zmarło.
Według Chyczewskiego, okrągła bateria wielkości dwuzłotówki utknęła tuż przed wpustem żołądka i znajdowała się kilka dni w wilgotnym środowisku, co spowodowało wylanie się jej zawartości. Szkodliwe substancje wywołały martwicę ściany żołądka. Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca było przebicie pobliskiej aorty i krwotok wewnętrzny.
Zwłoki dziecka przekazano lekarzowi sądowemu w celu wykonania sekcji - powiedział Chyczewski. Jej wyniki będą znane w czwartek rano. Informację o śmierci dziecka szpital przekazał prokuraturze rejonowej w Łomży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?