- Osiem lat temu, jako minister obrony przedstawiałem w Białymstoku fragment planu dotyczącego wzmocnienia ściany wschodniej w związku z ówczesną aneksją Krymu przez Rosję. Chciałem, by w Białymstoku powstała brygada rozpoznawcza na bazie pułku rozpoznawczego, by zasilać w żołnierzy i w sprzęt województwo podlaskie. Jednak po 2015 roku planów tych zaniechano. Teraz słyszymy o planach tworzenia nowej dywizji na Podlasiu. Wspieramy je, bo to strategicznie ważny region, sąsiadujący z Białorusią, ze strony, której mogą pojawiać się różne zagrożenia – mówił poseł Siemoniak.
Czytaj również:
Wiceszef PO dodał jednak, że zapowiedź utworzenia jednostki w Podlaskiem ma głównie walor propagandowy.
– Plany o tworzeniu jeszcze co najmniej dwóch nowych dywizji nie zawierają konkretów, a mówię to z pozycji członka sejmowej komisji obrony narodowej. Nie wiemy, kiedy te jednostki powstaną, ile to będzie kosztowało i skąd wezmą się żołnierze, itp.. Popieraliśmy wprowadzoną w ustawie dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, ale tu problemem jest brak chętnych – wyliczał Tomasz Siemoniak.
Podkreślił też, że Polska potrzebuje sprzętu do obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej. Przypomniał, że rząd PO chciał kupić w 2015 roku osiem baterii Patriot z USA, z czego obecny rząd zrezygnował. – Oczekujemy, że rząd i MON, oprócz konkretów o utworzeniu nowych dywizji powie też, jak będzie chroniona ludność Podlaskiego, gdy chodzi o zagrożenia z powietrza – stwierdził wiceprzewodniczący Platformy i dodał, że w sprawach obronności trzeba zrezygnować z walk partyjnych: - Jesteśmy gotowi wesprzeć i pomóc rządowi w przedstawieniu konkretnych propozycji.
Czytaj również:
Z kolei poseł Robert Tyszkiewicz wskazał, że w sprawie bezpieczeństwa Podlaskie potrzebuje konkretów i szybkich decyzji. Jesteśmy bowiem województwem granicznym, którego mieszkańcy odczuwają niepokój w związku z wojną w Ukrainie i w związku z tym, co dzieje się na Białorusi.
- Z krajem tym łączy nas 500-kilometrowa granica. Ciągle z tamtej strony słyszymy retorykę pogróżek, a ostatnio Łukaszenka mówił o „wojnie do ostatniego Polaka”. Tego nie wolno lekceważyć, musimy patrzeć na Białoruś, jako na uczestnika wojny w Ukrainie. Tam tworzy się nowe jednostki białorusko-rosyjskie, które zagrażają naszemu regionowi, to stamtąd został przeprowadzony atak na Kijów. Dobrze, że minister Mariusz Błaszczak, zauważył, ze w Podlaskiem trzeba zwiększyć obecność wojska, ale jesteśmy dopiero na etapie rozmów z samorządami o pozyskaniu ziemi pod budowę nowych jednostek. A to znaczy, że pojawią się u nas za kilka lat, a my potrzebujemy bezpieczeństwa tu i teraz. I o to się upominamy, o konkretny harmonogram tworzenia podlaskiej dywizji i o informacje, kiedy pojawi się u nas obrona przeciwpowietrzna – podsumował podlaski poseł PO.
Czytaj również:
Dodajmy, że po południu wiceprzewodniczący Siemoniak w Augustowie i Suwałkach o bezpieczeństwie naszego regionu rozmawiał z mieszkańcami i samorządowcami.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?