Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Posłowie z sejmowej komisji wizytują wschodnią granicę Polski. Działamy ponad podziałami – mówią zgodnie

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Posłowie z sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych podczas konferencji przed Podlaskim Oddziałem Straży Granicznej w Białymstoku
Posłowie z sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych podczas konferencji przed Podlaskim Oddziałem Straży Granicznej w Białymstoku Andrzej Matys
Do Polski uciekają przed wojną na Ukrainie głównie kobiety i dzieci. Tylko we wtorek nasz kraj przyjął ponad 100 tys. uchodźców. W tym tygodniu granice Polski z Ukrainą i Białorusią wizytuje sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jej członkowie mówili w środę rano (2.03) w Białymstoku, co widzieli na granicy i jak wygląda pomoc, a przede wszystkim dziękowali wszystkim służbom za sprawną pracę.

Jak stwierdził podlaski poseł Lewicy Paweł Krutul, to pierwsza wspólna konferencja członków wszystkich partii politycznych z sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Działamy ponad podziałami. Wizytujemy wschodnią granicę. Po to, by sprawdzić dokładnie jak wygląda sytuacja na granicy polski z Ukrainą i Białorusią – podkreślił.

Wojna na Ukrainie trwa już siedem dni. W Polsce schronienie znalazło już ponad 430 tys. uchodźców, a większość z nich to matki z dziećmi.

-W poniedziałek byliśmy w Przemyślu, a we wtorek w Medyce. Wrażenia są bardzo smutne, gdy patrzy się ile osób opuszcza Ukrainę, by dostać się na granicę z Polską. Widzieliśmy, że po naszej stronie wszystko jest zorganizowane. Odprawy błyskawiczne, trwają 1,5 min. W Przemyślu do obsługi Ukraińców jest 10 stanowisk. Na przejściu w Medyce pogranicznicy służą pomocą, jak tylko mogą. Po dwunastu godzinach służby wkładają cywilne ubrania i dalej pomagają. Jest też mnóstwo wolontariuszy, więc państwo polskie nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o zaangażowanie w pomoc dla Ukrainy. Żal jednak, że tyle tysięcy ludzi musi nagle opuszczać swój kraj – powiedział Porannemu poseł PiS Wiesław Szczepański, przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Czytaj również:

Dodał, że członkowie komisji poselskiej wizytują także po to, by dowiedzieć się jakie są potrzeby, jak można pomóc, jakie rozwiązania można jeszcze wprowadzić, żeby bardziej usprawnić to co robi polskie państwo, samorządy i służby graniczne.
Poinformował też, że zaraz po konferencji, członkowie komisji (w Białymstoku zabrakło posła Konfederacji – red.) wraz z funkcjonariuszami Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej o jadą na granicę polsko-białoruską, by poznać postępy w budowie zapory i w ogóle poznać problemy, jakie występują na granicy z Białorusią.

– Jesteśmy tu ponad podziałami, bo uważamy, że najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski i pomoc dla tych, którzy uciekają przed wojną – zapewnił Wiesław Szczepański.

- Chcemy po wizytacji przejścia granicznego w Medyce, przez które przechodzi duża liczba uchodźców wojennych z Ukrainy, wyrazić wspólną opinię. Dominującym obrazem jaki tam zastaliśmy, były matki z dziećmi. Widzieliśmy bardzo ofiarną pracę służb straży granicznej i pożarnej, medyków, harcerzy, policji. Ukraińcy zdają sobie sprawę, że Polska robi dziś dla nich najwięcej spośród wszystkich państw UE. Są wdzięczni. Miejmy świadomość, że to co się dzieje to największa tragedia od 1945 roku – mówił Jerzy Polaczek (PiS).

Czytaj również:

- Do Polski przybyło już ponad 430 tys. uchodźców. Na pewno będzie to więcej osób, nawet milion, dlatego musimy przyjąć specustawę. Cieszę się, że ministerstwo już przygotowuje takie działanie. Potrzebne są przepisy związane np. z zatrudnianiem, nauką i leczeniem uchodźców – mówiła posłanka Katarzyna Piekarska (KO).

- Wszyscy jak tutaj stoimy chcemy podziękować naszym służbom, które w trudnych warunkach udzielają pomocy. Tylko wczoraj do naszego kraju przybyło 100 tys. osób., głównie kobiet i dzieci. Są zmarznięte, głodne, przerażone . Potrzebna jest pomoc systemowa i koordynacja tej pomocy, w każdym miejscu w Polsce. Apeluję, by wszystkie osoby, które przekazują pomoc bezpośrednio na granicę, kontaktowały się z urzędami wojewódzkimi czy samorządami bezpośrednio przy granicy. To usprawni działania pomocowe – mówiła posłanka Magdalena Sroka (Porozumienie).

Czytaj również:

Z kolei Tomasz Zimoch (Polska 2050) stwierdził, że granica Polski i Ukrainy to ulga dla tych, którzy po kilkunastu godzinach czy kilku dobach docierają do bezpiecznego kraju: - Widzieliśmy na granicy rozpacz, łzy szczęścia, ogromny smutek. Całe spektrum ludzkich emocji w obliczu tragedii. Polacy pokazali, że są gotowi do zrywu pomocowego. Pamiętajmy, że ta pomoc będzie potrzebna nie tylko dziś, ale też jutro, za miesiąc, za rok – podkreślił Tomasz Zimoch.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna