Głównymi przyczynami pożarów są podpalenia, nieostrożność oraz niewłaściwa eksploatacja urządzeń i instalacji elektrycznych. Strażacy podkreślają, że jesienią i zimą zagrożenie wzrasta.
- Główną przyczyną powstawania pożarów w budynkach mieszkalnych (stanowią one aż 60 proc. - przyp. red.) są wady urządzeń grzewczych oraz nieprawidłowa ich eksploatacja przez użytkowników - podkreśla st. kpt. Marcin Janowski, rzecznik podlaskich strażaków, apelując o szczególną ostrożność.
Zima to także czas, gdy zwiększa się liczba zatruć czadem. Strażacy apelują, by w domach - oprócz czujki dymu - znalazła się czujka tlenku węgla, która zaalarmuje o niebezpieczeństwie. W ub.r. dzięki współpracy strażaków, wojewody i władz gmin zamontowano blisko 1,2 tys. takich urządzeń. Jedna z nich - w baraku socjalnym w Siemiatyczach - 16 grudnia zadziałała i w porę ewakuowano mieszkańców. Okazało się, że niefrasobliwy lokator ustawił na podłodze kuchenkę. Skończyło się na nadpalonej podłodze i zadymieniu.
Łączne straty w wyniku pożarów w Podlaskiem to blisko 3,2 mln zł. W okresie listopad - grudzień 2014 r. strażacy najczęściej interweniowali w powiecie białostockim (34 razy), Białymstoku (23), powiecie sokólskim (24) i Suwałkach (17). Właśnie w tym ostatnim mieście doszło do najpoważniejszego pożaru w tym sezonie grzewczym. 2 listopada ogień wybuchł w mieszkaniu w budynku wielorodzinnym. W środku ratownicy znaleźli zwłoki niepełnosprawnego mężczyzny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?