Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok > Wpadł zaraz po włamaniu

(bisu)

Włamał się do sklepu i ukradł... jedną lampę. Został złapany na gorącym uczynku. Ale odpowie za kradzież dwóch.

Nietypowe włamanie wydarzyło się w Białymstoku na rogu ulic Towarowej i Ryskiej w nocy z wtorku na środę tuż po północy.

21-latek wybił szybę i dostał się do sklepu z oświetleniem. Gdy już był w środku, jedną lampę zabrał, a jedną pobił. Ponoć ta, którą próbował ukraść, była przeznaczona na prezent dla jego matki.

Ona jednak nie dostała upominku. Jej syn został schwytany przez policjantów zaraz po wyjściu ze sklepu, który okradł.

Jak wyceniono, straty, które spowodował w sklepie, wyniosły łącznie - 2 tys. 730 zł.
Ich koszt będzie zapewne musiał ponieść amator abażurów. Odpowie też przed sądem za kradzież i włamanie.

To jedna z najbardziej nietypowych kradzieży w ostatnim czasie w naszym województwie. Można ją dopisać do listy kilku wcześniejszych "niebywałych" historii. Jakiś czas temu pewien młody mężczyzna włamał się do kiosku, skąd ukradł... prezerwatywę. W innym zaś przypadku złodzieje, którzy ukradli samochód, przypadkowo zadzwonili pod numer 112, i w ten sposób wpadli w ręce policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna