Wczoraj rano do Komisariatu Policji II w Białymstoku zgłosiła się kobieta, która zaalarmowała o zaginięciu jej 92-letniego ojca. Z relacji zaniepokojonej córki wynikało, że choruje on na demencję starczą oraz cukrzycę i nad ranem wyszedł z domu nikomu nic nie mówiąc.
Zgłaszająca mówiła również, że być może ojciec poszedł na grzyby w okolicach miejscowości Jurowce. Informacja o zaginionym 92-latku od razu trafiła do wszystkich pełniących akurat służbę patroli. Niebawem jeden z nich zauważył odpowiadającego opisowi starszego mężczyznę w okolicach przystanku autobusowego na Alei 1000-lecia Państwa Polskiego.
Szybko okazało się, że jest to właśnie poszukiwany 92-latek. Na szczęście seniorowi nic złego się nie stało. Trafił on do szpitala na badania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
