Białystok/Londyn. Desperat zamówił trumnę dla siebie. Przyszłego samobójcę uratował dyżurny podlaskiej policji

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Nadkomisarz Piotr Kiszkiel policjantem jest od niemalże 26 lat, a dyżurnym od 2009 roku. Od niedzieli, dumą swoich kolegów i przełożonych.
Nadkomisarz Piotr Kiszkiel policjantem jest od niemalże 26 lat, a dyżurnym od 2009 roku. Od niedzieli, dumą swoich kolegów i przełożonych. KWP w Białymstoku
Nietypowa interwencja zaczęła się w Podlaskiem, a zakończyła międzynarodową akcją w Wielkiej Brytanii.

Wszystko działo się w minioną niedzielę. Tuż po godzinie 16 na telefon podlaskiej policji zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się, jako przedstawiciel jednej z pogrzebowych firm na terenie województwa lubuskiego. Funkcję dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku pełnił wtedy nadkomisarz Piotr Kiszkiel (policjant z 26-letni doświadczeniem, od 10 lat dyżurny).

Czytaj też: Dwóch dzielnicowych zostało laureatami konkursu "Policjant, który mi pomógł". To Adam Malecki z Łap i Paweł Marcówka z Suwałk

Jego rozmówca poinformował, że otrzymał zamówienie na dwie trumny, przy czym druga przewidziana była dla samego zamawiającego. Klient ten dodał, że jest mu niezbędna, gdyż wkrótce chce popełnić samobójstwo.

To nietypowe zamówienie zaniepokoiło nie tylko pracownika zakładu pogrzebowego. Dyżurny policji również połączył fakty. Zlokalizował adres zameldowania mężczyzny na terenie Białegostoku. Przybyły na miejsce patrol policji ustalił, że desperat obecnie przebywa na terenie Wielkiej Brytanii.

Czytaj także: Białystok. Policjanci wracali z urlopu. Na Słowacji uratowali życie rannemu mężczyźnie

Nadkom. Piotr Kiszkiel nie poddał się. Błyskawicznie podjął kolejną decyzję, która mogła uratować czyjeś życie. Za pośrednictwem Międzynarodowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu, przekazał pakiet informacji londyńskiej policji. Ta udała się pod wskazany adres i podjęła skuteczną interwencję. Dzięki profesjonalizmowi dyżurnego podlaskiej komendy wojewódzkiej udało się zapobiec tragedii, do której mogło dojść tysiące kilometrów dalej.

W piątek, przed godz. 12, przy ulicy św. Wojciech w Białymstoku doszło do makabrycznego zdarzenia

Samobójstwo na św. Wojciecha w Białymstoku. Mężczyzna skoczy...

Jeśli masz silne myśli samobójcze, zgłoś się do izby przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego. Otrzymasz pomoc lekarską tego samego dnia.

Masz kryzys? Zadzwoń do Centrum Wsparcia na bezpłatny numer: 800 70 2222, lub porozmawiaj na czacie - www.liniawsparcia.pl.
Możesz też uzyskać pomoc dzwoniąc na bezpłatny kryzysowy:

  • Telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 - do 22.00)
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00).
  • Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl
  • W sytuacji zagrożenia życia zadzwoń na numer alarmowy 112

Tu oglądasz: Próba samobójcza przy ul. Sienkiewicza w Białymstoku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
24 października, 15:37, M:

Spoczywaj w pokoju moj przyjacielu :((( RiP

Miras i ja się przyłączam .... R

M
M

Spoczywaj w pokoju moj przyjacielu :((( RiP

A
Administrator
22 października, 21:52, Gość:

Dureń chciał zabić siebie. Mógł wynając ciężarówkę i na zawsze zapisać się w historii hehehehe.

Jesteś debilem jak syn twojego ojca...

R
R

Niestety, ta sytuacja nie skończyła się tak jak w ostatniej części artykułu. Marek dobrał sobie życie:( RiP

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie